Około 2 tysięcy osób z Łódzkiego, przez które w czwartek przetoczyły się nawałnice, wciąż nie ma prądu. W kilku miejscowościach pozostały gołe słupy i energetycy muszą odtworzyć niemal całą sieć. Wiatr zniszczył także ponad 440 budynków. Straty liczą również rolnicy.

Bez prądu są m.in. mieszkańcy Topolic oraz miejscowości Tomaszów w gm. Żarnów i Petrykozy w gm. Białaczów. To ok. 2 tys. osób.

Jak zapewniają władze regionu kluczowe obiekty, takie jak hydrofornie i przepompownie oraz oczyszczalnie ścieków mają zasilanie. Wyłączonych z użytku pozostaje dalej 18 stacji średniego napięcia. Do wymiany pozostaje 26 słupów na sieci niskiego napięcia i 21 na sieci średniego napięcia.

Do usuwania skutków nawałnicy skierowano 12 brygad PGE Dystrybucji Oddziału Łódź-Teren oraz 5˙brygad zewnętrznych. W usuwaniu skutków wichury w sobotę brało udział również ok. 200 strażaków, 40 więźniów z zakładów karnych, kadeci szkół strażackich i policjanci. W terenie byli również pracownicy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego oraz gminne komisje ds. szacowania strat oraz analizy sytuacji rodzin poszkodowanych przez żywioł.

Wiatr zniszczył w powiecie opoczyńskim prawie 450 budynków

Blisko połowa - 204 - to budynki mieszkalne. Uszkodzone zostały przede wszystkim poszycia i konstrukcje dachu. W znacznie gorszym stanie są budynki gospodarcze (stodoły, obory, chlewy itp.), które z reguły miały słabszą konstrukcję niż domy. Część z nich, głównie te drewniane, jest całkowicie zniszczona.

Najwięcej budynków (po 68 mieszkalnych i gospodarczych) ucierpiało w Parczowie w gm. Białaczów i w Topolicach w gm. Żarnów (40 mieszkalnych i 92 gospodarczych). W tej drugiej miejscowości uszkodzeniu uległo też pięć samochodów i maszyna rolnicza.

Z danych Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi wynika, że w gminie Białaczów uszkodzonych zostało w sumie 139 budynków mieszkalnych i 100 gospodarczych a w gminie Żarnów 58 mieszkalnych i 113 gospodarczych. Mniejsze straty są w sąsiednich gminach Opoczno (5 mieszkalnych, 14 gospodarczych) i Paradyż (2 mieszkalne, 10 gospodarczych).

Trwa wypłata zasiłków do 6 tys. złotych

Gmina Białaczów rozpoczęła już wypłatę zasiłków dla najbardziej poszkodowanych osób, które mogą liczyć na zasiłki celowe w wysokości do 6 tys. zł. Na ten cel wojewoda łódzki przekazał 580 tys. zł z miliona, przeznaczonego na pomoc przez ministra SWiA z rezerwy celowej na przeciwdziałanie i usuwanie skutków klęsk żywiołowych dla województwa łódzkiego.

Gmina Żarnów wypłatę zasiłków ma rozpocząć w poniedziałek. Wójt Krzysztof Nawrocki wysłał do wojewody wniosek o wsparcie kwotą 500 tys. zł. Jak zapowiedział, po zakończeniu spisywania zniszczeń w gminie wystąpi z kolejnym wnioskiem, bo straty z pewnością będą dużo wyższe.

Po całkowitym oszacowaniu strat mają zostać uruchomione zasiłki na remont lub odbudowę uszkodzonych budynków mieszkalnych w wysokości do 100 tys. zł. Pomoc ma trafić także do rolników, którzy doznali strat w uprawach czy budynkach gospodarczych.

Przeznaczenie 500 tys. zł na pomoc w usuwaniu skutków nawałnic zadeklarował samorząd województwa łódzkiego. Pieniądze mają być wykorzystane na remont budynków użyteczności publicznej. Wśród nich są m.in.: Dom Pomocy Społecznej w Białaczowie, w którym wichura wybiła kilkadziesiąt szyb, oraz szkoły w Petrykozach (uszkodzony dach) i Żarnowie (uszkodzone kominy i elewacja).

Resort edukacji planuje natomiast uruchomić środki finansowe dla poszkodowanych rodzin, w których są dzieci z wieku przedszkolnym i szkolnym. Prawdopodobnie zostaną one przeznaczone na organizację letniego wypoczynku dla najmłodszych, a także wyprawki szkolne.