Dwuletnia dziewczynka spacerowała środkiem ulicy w Zabrzu. W tym czasie jej pijani rodzice spali w mieszkaniu. Oboje mieli około 3 promili w organizmie. Zostali zatrzymani przez policję.

Dwulatka miała na sobie jedynie krótkie spodenki i koszulkę z krótkim rękawem. Szła środkiem ulicy Staromiejskiej w Zabrzu. Okazało się, że jej rodzice zamroczeni alkoholem śpią w mieszkaniu. Policjanci do środka dostali się dopiero przez okno, bo mimo głośnego pukania nikt nie otwierał drzwi.

W środku był ogromny bałagan, na podłodze leżały rozrzucone  butelki. Kobieta miała w organizmie prawie 3 promile alkoholu, jej mąż jeszcze więcej. Oboje trafili już do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwieją, zostaną przesłuchani.

Za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia grozi im do 5 lat więzienia. Zatrzymani mają jeszcze dwójkę innych dzieci - w wieku 8 i 9 lat. Kiedy interweniowała policja, nie było ich w domu. Cała trójka trafiła już do rodziny zastępczej.

(bs)