W ubiegłym roku padł u nas rekord napadów na banki. Skok na pieniądze odbywał się średnio co drugi dzień. Czy przyczyną tego jest zubożenie społeczeństwa? - pyta "Rzeczpospolita".

W 2010 r. odnotowano 192 napady na banki. Średnia kwota, która jest kradziona podczas napadu na polski bank, to 5,6 tys. euro.

Zdaniem policjantów, to już prawdziwa plaga. W 2009 r. było dwa razy mniej napadów, a w 2008 r. blisko pięć razy mniej. Bandyci najczęściej wybierali niewielkie miejskie placówki bankowe, które nie miały ochroniarzy. Zatrzymano około 50 proc. sprawców. Wykryto sprawców 65 przestępstw z 2009 r. i 78 z 2010 r.

Zwiększenie takiej przestępczości to skutek zubożenia społeczeństwa, co pokazują polskie i zagraniczne doświadczenia - ocenia mec. Jerzy Bańka, wiceprezes Związku Banków Polskich. Jednym z powodów zwiększonej ilości napadów na banki jest też łatwość, z jaką można je przeprowadzić - dodaje prof. Brunon Hołyst, znany kryminolog.