W związku z burzami PSP odnotowała 1124 interwencje. Bez prądu pozostaje 16 tys. odbiorców - napisał na swoim Twitterze w poniedziałek wicedyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Grzegorz Świszcz.



Jak podał Świszcz, najwięcej interwencji było w woj. mazowieckim - 587 oraz łódzkim - 121. Łącznie zostało uszkodzonych 7 dachów.

Bez prądu pozostaje 16 tys. odbiorców, najwięcej na terenie woj. mazowieckiego - 12,5 tys. Brak osób rannych - przekazał. Dodał, że dane pochodzą z godz. 6 w poniedziałek.

Do najgroźniejszej sytuacji doszło w Krakowie. Tam powalone przez silny wiatr drzewo spadło na samochód, w którym byli pasażerowie. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Na Mazowszu są duże zniszczenia. Połamane konary drzew wciąż leżą na niektórych ulicach, chodnikach i placach zabaw. Intensywny deszcz utrudniał podróże kierowcom, którzy późnym wieczorem zatrzymywali się, bo nie mogli jechać podtopionymi ulicami.

Zostawiłem samochód na parkingu, przez ten grad ciężko się jedzie. Jak jechałem z Bielan, co zwykle zajmuje 20 minut, teraz jechałem 40. Przy Dworcu Centralnym jest dramat - mówi jeden z warszawiaków w rozmowie z reporterem RMF FM Michałem Dobrołowiczem.

Woda wdarła się także do żłobka przy ulicy Nike w Warszawie, w dzielnicy Włochy. Zalany jest także budynek szkoły podstawowej na Bemowie, przy ulicy Zachodzącego Słońca. 

Przez intensywny deszcz poziom Wisły w Warszawie podniósł się o 5 centymetrów.

Strażacy na Mazowszu interweniowali łącznie 617 razy, z czego 304 w Warszawie. W związku z opadami deszczu i silnym wiatrem strażacy podjęli również wiele działań w okolicach stolicy: w pow. pruszkowskim (71), legionowskim (40), grodziskim (34) czy wołomińskim (25).

W Wielkopolsce strażacy wyjeżdżali łącznie około 50 razy. Były to głównie interwencje związane z wypompowywaniem wody oraz usuwanie powalonych konarów. Nie ma osób poszkodowanych. Najwięcej interwencji odnotowano w południowo-wschodniej części regionu.

W Łódzkiem służby musiały interweniować 121 razy, głównie przy podtopieniach budynków oraz wiatrołomach. Wiatr uszkodził cztery dachy. Ponad 500 odbiorców w województwie jest bez prądu. 

W Śląskiem straż pożarna w ciągu minionej doby interweniowała 89 razy. Nikt nie ucierpiał. Najczęściej strażacy interweniowali na terenie powiatu zawierciańskiego - 20 razy, Jaworzna - 11 razy oraz powiatu cieszyńskiego - 11 razy. Interwencje dotyczyły głównie usuwania połamanych gałęzi i powalonych drzew oraz - w 4 przypadkach - pompowania wody. Uszkodzone zostały dachy w dwóch budynkach mieszkalnych: w Jaworznie i miejscowości Siadcza w powiecie zawierciańskim, oraz na 3 budynkach gospodarczych - jednym w Jaworznie i dwóch w powiecie zawierciańskim.

Ostrzeżenia RCB i IMGW

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało na niedzielne popołudnie i noc alerty bezpieczeństwa dotyczące bardzo silnego wiatru i burz z gradem dla województw: mazowieckiego, łódzkiego, opolskiego, śląskiego, powiatów centralnych i zachodnich świętokrzyskiego, powiatów centralnych i północno-zachodnich małopolskiego oraz powiatów zachodnich i północnych lubelskiego.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w niedzielę ostrzeżenia trzeciego, najwyższego stopnia przez burzami z gradem dla województw: łódzkiego, opolskiego i śląskiego. Drugi stopień obowiązuje natomiast w województwie mazowieckim i w części województw: podlaskiego, świętokrzyskiego i małopolskiego.

Pierwszy stopień ostrzeżeń przed burzami z gradem wydano dla części Dolnego Śląska. Ten stopień mają alerty dla województw kujawsko-pomorskiego i warmińsko-mazurskiego i części województwa podlaskiego, które dotyczą wystąpienia silnego deszczu z burzami.