11 godzin trwała akcja ratowania turystki w Tatrach. Kobieta wchodząc na Zawrat (przełęcz należąca do Orlej Perci) od strony Doliny Pięciu Stawów Polskich uszkodziła sobie bardzo boleśnie nogę i nie mogła sama zejść.
Ratownicy próbowali dostać się do turystki śmigłowcem, ale mgła pokrzyżowała ich plany.
Musieli więc wyruszyć po turystkę na piechotę i następnie znieśli ją na drogę do Morskiego Oka.
Akcja zakończyła się o pierwszej w nocy.
(j.)