Już w najbliższą sobotę w Krakowie odbędzie się jubileuszowa 10. edycja Marszu Azylanta. To spotkanie właścicieli zwierząt, które zostały adoptowane. "Tym marszem chcemy podziękować wszystkim, którzy ratowali zwierzaki ze schroniska zagrożonego zalaniem" - mówi Joanna Repel z krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Najbliższy Marsz Azylanta będzie już 10. edycją imprezy. Wszystko zaczęło się dekadę temu - to wówczas, w 2010 roku, podczas powodzi położone przy ulicy Rybnej schronisko dla zwierząt było zagrożone. Trzeba je było natychmiast ewakuować.

Mieszkańcy miasta pokazali, że potrafią się zebrać. Ponad 600 zwierząt opuściło schronisko w ciągu kilku godzin. Potem, gdy wszystko się uspokoiło, większość zwierząt została z rodzinami, które je przygarnęły. To był coś niesamowitego - wspomina Joanna Repel z Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Właśnie na pamiątkę tych wydarzeń organizowany jest Marsz Azylanta. W tym roku - z powodu epidemii koronawirusa - impreza musiała zostać przełożona na wrzesień. Spotkanie rozpocznie się w sobotę 5 września na Bulwarach Wiślanych koło Wawelu.

Opracowanie: