Plakat z wizerunkiem kandydatki SdPl zasłonił trzypiętrowy biurowiec przy krakowskim Rondzie Mogilskim. Osoby pracujące wewnątrz mają już dość olbrzymiej wyborczej reklamy. Ale na wielkość plakatów stawiają także panie z innych partii.

Plakat kandydatki widnieje na dwóch elewacjach – na zachodniej i na południowej. Nie można nawet się wychylić, by zaczerpnąć świeżego powietrza - mówią pracownicy. A wewnątrz ciemno i duszno; prawdziwa sauna.

Firmy wynajmujące pomieszczenia w biurowcu domagają się obniżenia czynszu do momentu zdjęcia reklamy. Na razie bezskutecznie. Biurowiec zasłonięty reklamą odwiedził reporter RMF Maciej Grzyb.

Na wielkość postawiła też kandydatka na prezydenta. Plakat-gigant od kilku dni wisi w centrum Warszawy. Reklama przesłania aż 6 pięter budynku. Dlaczego panie stawiają na wielkość, a panowie na ilość – zastanawia się Konrad Piasecki. Posłuchaj: