Prokuratura Okręgowa w Elblągu umorzyła postępowanie ws. domniemanego molestowania byłego ministranta z parafii św. Brygidy w Gdańsku. Dochodzenie wszczęto pod koniec lipca.

Uzasadnienie umorzenia można podzielić na dwie części. Pierwsza dotyczy „obcowania płciowego”. Czynu nie popełniono. Na to nie ma żadnych dowodów - mówi szef Prokuratury Okręgowej w Elblągu, Zbigniew Więckiewicz.

Druga część uzasadnienia mówi o kontaktach księdza z ministrantami. Zachowania ks. prałata, jakie wynikały z zebranego materiału dowodowego, zachowania względem ministrantów na plebani, nie stanowią przestępstwa - wyjśnia Więckiewicz.

Wątkiem pobocznym jest sprawa tego, co znaleziono w komputerze na plebani. Śledztwo w tej sprawie prowadzić będzie dalej prokuratura w Gdańsku.

Przypomnijmy. O domniemanym wykorzystywaniu byłego ministranta bazyliki św. Brygidy, obecnie 16-letniego Sławomira R. z Gdańska, powiadomił gdańską prokuraturę miejscowy sąd rodzinny. Dochodzenie ruszyło pod koniec lipca.

Pod koniec sierpnia postępowanie przejęła prokuratura w Elblągu, by uniknąć zarzutów o stronniczość gdańskich prokuratorów.