Jedna osoba nie żyje, a jedna została ciężko ranna w wyniku zawalenia się stropu garażu w Gdańsku. Uratowany mężczyzna z połamanymi kończynami i obrażeniami wewnętrznymi odwieziony został do szpitala. Strażakom nie musiały pomagać psy, ponieważ cały czas mieli kontakt słowny z przygniecionym mężczyzną. Niestety drugi z odnalezionych już nie żył, kiedy znaleźli go strażacy. Przyczyny tego wypadku ustali prokuratura.

Foto: Kamil Szyposzyński RMF

02:10