Strzelanina na gdańskich Stogach. Zastrzelono kierowcę mercedesa.

Ofiara - 43-letni Czesław J. nie był wcześniej znany policji. Bandyci strzelali z broni maszynowej. Jak poinformowała nas, Marta Grzegorowska - rzecznik gdańskiej policji, padło aż 12 strzałów. Na razie policja odmawia podania szczegółów zdarzenia.

Na początku podejrzewano, że ostrzelany mercedes należał do znanego na wybrzeżu gangstera Jana P. pseudonim Tygrys. Tak twierdzili świadkowie zdarzenia. Okazało się jednak że zginął zupełnie inny człowiek. Policja ustaliła jednak że zabitym jest Czesław J. nie znany wcześniej policji. To właśnie do jego mercedesa nieznani sprawcy oddali z broni automatycznej strzały. Jak wynika ze wstępnych oględzin zabójcy podeszli do samochodu z tyłu od strony pasażera. Strzelali w plecy. Nie wiadomo jeszcze ile kul trafiło w okolice klatki piersiowej ofiary. Prawdopodobnie ofiara zamachu próbowała uciekać bowiem policjanci ciało zabitego znaleźli na ziemi przed samochodem. Na razie nie znane są motywy zamachu.

Nasz reporter Wociech Jankowski dowiedział się nieoficjalnie, że zamach

to efekt porachunków między gdańskimi gangami:

Wiadomości RMF FM 07:45

Ostatnie zmiany 08:45, 11:45