Polska znajdzie się po raz kolejny na ławie oskarżonych Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasbourgu.

Skargę wniósł adwokat Adam Włoch, przeciwko któremu już od sześciu lat toczy się w Krakowie śledztwo, m.in. w sprawie zarzutu handlu dziećmi. Mecenas Włoch utrzymuje, że ułatwiał jedynie adopcję polskich dzieci przez amerykańskie małżeństwa. Trybunał Strasbourski nie będzie jednak wydawał opinii w tej sprawie, lecz zajmie się jej kwestiami proceduralnymi.

Adam Włoch oskarża polski wymiar sprawiedliwości o niesłuszne zastosowanie wobec niego aresztu tymczasowego i o zbyt przewlekłe postępowanie karne. W 1994 r. wobec mecenasa Włocha zastosowano trzymiesięczny areszt tymczasowy. Krakowski Sąd Apelacyjny uchylił postanowienie o przedłużeniu tego aresztu, uzasadniając to tym, że w działalności mecenasa Włocha, przynajmniej na pierwszy rzut oka, nie widać znamion przestępstwa. Mimo tego mecenas Włoch został zawieszony w prawach wykonywania zawodu na dalsze półtora roku. W związku z tym domaga się on odszkodowania za utracone w tym czasie potencjalne zarobki - szacuje je na 360 tys. zł. Za poniesione w tym czasie straty moralne, spowodowane zbyt przewlekłym prowadzeniem śledztwa, żąda 100 tys. $. Krakowska prokuratura twierdzi, że na długość śledztwa wpłynęła zbyt powolna pomoc Stanów Zjednoczonych w przesłuchiwaniu świadków.

Relacja Marka Gładysza:

Wiadomości RMF FM 13:45