Doniesienie do prokuratury przeciwko NFZ złożyło Starostwo Powiatowe w Bytowie w Pomorskiem. W ten sposób urzędnicy walczą o przetrwanie szpitala. Fundusz zakontraktował na przyszły rok o połowę mniej świadczeń niż w tym roku.

Propozycja Narodowego Funduszu Zdrowia oznacza dla placówki zagładę – twierdzi jej dyrektor. Pieniędzy starczy bowiem do czerwca. Wysokość kontraktów wprawdzie negocjowano długo, ale Fundusz pozostał nieugięty.

Decyzją NFZ zszokowani są rządzący powiatem, to im podlega szpital. Mówią, że nie mieli innego wyjścia i dlatego złożyli w prokuraturze zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Złamanie prawa miałoby polegać głównie na braku zapewnienia opieki medycznej mieszkańcom powiatu bytowskiego, co stwarza bezpośrednio zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców - mówi Dariusz Glazik ze starostwa.

Pod opieką bytowskiego szpitala jest ok. 50 tys. ludzi. Placówka ma 144 łóżka. W tym rejonie jest jeszcze nowoczesny szpital w Kościerzynie i w Miastku. Fundusz twierdzi, że nie może wszystkim dać po równo. Podziałowi pieniędzy mają towarzyszyć zdrowe zasady konkurencji – najlepsi dostają najwięcej.

06:20