Pracownicy polskiej ambasady zostają w Iraku. Wczoraj w kierunku ambasady oddano strzał z ręcznego granatnika przeciwpancernego. Na szczęście żadnemu z pracowników placówki nic się nie stało. Pocisk utkwił w ścianie.

Budynek ambasady jest bardzo dobrze strzeżony. Chronią go wysokie, kilkumetrowe zapory. Drogę dojazdową zagradzają betonowe bloki. Terroryści podjechali więc z drugiej strony równoległą ulicą. Jeden z nich wyszedł z samochodu i odpalił pocisk z ręcznego granatnika przeciwpancernego.

Przypuszczalnie mierzył w okno, ale pocisk minął to okno i wylądował 20 centymetrów na ścianie. Nie ma żadnych strat w ludziach, nie ma rannych. Jest lekkie uszkodzeni budynku - powiedział Jarosław Drozd z MSW.

Natychmiast zareagowała iracka policja, otworzyła ogień do trzech napastników, ale ci zdołali uciec samochodem. Oficerowie BOR-u chroniący ambasadę w Bagdadzie nie brali udziału w pościgu. Jak mówi Jarosław Drozd, ich rola to zapewnienie bezpieczeństwa osobom przebywającym na terenie ambasady.

W związku z zamachem wszczęto śledztwo, w którym uczestniczą irackie władze bezpieczeństwa, eksperci z ochrony polskiej ambasady oraz specjaliści z kontyngentów wojskowych wojsk stabilizacyjnych w Iraku.

Polska zagrożona atakami terrorystycznymi

Czy w związku z naszą obecnością w Iraku wzrasta zagrożenie atakami terrorystyczni w Polsce ? Według eksperta wojskowego - Michała Fiszera - terroryści mogą spróbować wykorzystać sytuację polityczną w naszym kraju: Zbliżają się w Polsce wybory - jeżeli oczywiście rząd nie uzyska wotum zaufani i jest to dobry moment na to, żeby wpłynąć na decyzje polskich polityków. W czasie tych poprzednich ostrzeżeń nie było sytuacji, w której mogliby ugrać wycofanie wojsk polskich z Iraku. Teraz mogą.

Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Andrzej Barcikowski zapewnia, że polskie służby zachowują czujność. Pytany o zagrożenie terroryzmem mówi: Jest relatywnie wysokie, bowiem znacznie wyższe niż parę lat temu.

Czy w związku z zagrożeniem terrorystycznym Polacy stali się ostrożniejsi i z większą uwagą obserwują to, co dzieje się dookoła? Reporter RMF Roman Osica pytał o to komisarza Mariusza Sokołowskiego:

[dźwięk]