Rosjanie uważają Niemcy za swojego najlepszego przyjaciela, natomiast największego zagrożenia upatrują w Stanach Zjednoczonych - wynika z sondażu opublikowanego dziś przez rosyjską gazetę internetową Newsru.com.

16 procent ankietowanych wymieniło Niemcy jako kraj najbardziej przyjaźnie nastawiony wobec Rosji. 12 procent Rosjan uznało Francję i Białoruś za największego przyjaciela. Zdaniem 9 procent pytanych, na takie miano zasługuje Ukraina, 7 procent - Chiny. Tylko 4 procent ankietowanych oceniło, że kraje europejskie jako całość są nastawione przyjaźnie do Rosji.

68 procent Rosjan uważa, że ich kraj ma wrogów. Wśród państw stanowiących zagrożenie wymieniają najczęściej USA (25 proc.), kraje arabskie (7 proc.) oraz Czeczenię. 5 procent ankietowanych jest zdania, że na Rosję może napaść Gruzja, a 3 procent, że agresorem mogą stać się Chiny.