Atakujący Mariusz Wlazły został wybrany najbardziej wartościowym zawodnikiem mistrzostw świata siatkarzy. Po finale poinformował, że kończy reprezentacyjną karierę. Wśród siedmiu nagrodzonych zawodników znalazł się także środkowy Karol Kłos.

Tym razem zrezygnowano z wyboru jednego zawodnika na danej pozycji, ale zdecydowano się na "Drużynę Marzeń". Znalazło się w niej dwóch brazylijskich przyjmujących - Lucarelli i Murilo, dwóch środkowych Polak Karol Kłos i Niemiec Markus Boehme, libero Francuz Jenia Grebennikov, atakujący Wlazły i rozgrywający Niemiec Lukas Kampa.

Polscy siatkarze zostali w Katowicach mistrzami świata. W finale rozegranym w Spodku pokonali obrońców tytułu Brazylijczyków 3:1 (18:25, 25:22, 25:23, 25:22). To drugi złoty medal biało-czerwonych w historii tej imprezy. Po pierwszy sięgnęli 40 lat temu.

Wlazły do kadry wrócił po czterech latach przerwy za namową swojego kolegi z boiska, a obecnie trenera Stephane'a Antigi. To był jego pierwszy i zarazem ostatni turniej w narodowych barwach pod jego wodzą. Decyzję o zakończeniu kariery ogłosił tuż po zdobyciu złotego medalu mistrzostw świata.

Polacy w niedzielę zdobyli po raz drugi w historii złoty medal tej rangi imprezy. W katowickim Spodku pokonali broniących tytułu Brazylijczyków 3:1. Wcześniej biało-czerwoni mistrzami świata byli 40 lat temu.

"Drużyna Marzeń" mistrzostw świata siatkarzy w Polsce:

Najlepsi przyjmujący - Murilo i Lucarelli (obaj Brazylia)

Najlepszy atakujący - Mariusz Wlazły (Polska)

Najlepszy blokujący - Karol Kłos (Polska) i Markus Boehme (Niemcy)

Najlepszy rozgrywający - Lukas Kampa (Niemcy)

Najlepszy libero - Jenia Grebennikov (Francja)


(j.)