Bibliotekarze protestują przeciwko pomysłom Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dziś biblioteki zrzeszone w Związku Zawodowym Bibliotekarzy Polskich wysyłały do ministerstwa listy protestacyjne przeciwko pomysłowi łączenia bibliotek z innymi instytucjami.

Ministerstwo proponuje, by samorządy mogły łączyć biblioteki np. z domami kultury. Bibliotekarze boją, że stracą przez to niezależność, co byłoby niekorzystne zwłaszcza dla małych placówek. Mają one i tak małe środki na zakup książek - zazwyczaj kilka tysięcy złotych rocznie - a po połączeniu te pieniądze mogłyby zostać jeszcze dodatkowo zmniejszone.

Mówi Maria Kordek, dyrektor gminnej biblioteki w Purdzie niedaleko Olsztyna.

Okazuje się, że są też inne niebezpieczeństwa. Gdyby łączyć biblioteki np. ze szkołami, paradoksalnie mogłoby to skutkować... spadkiem czytelnictwa. Niektórym szkoła kojarzy się aż tak źle, że do szkolnej biblioteki po prostu nie pójdą.