„Nazista”, „Kamikadze” czy aktywny uczestnik życia szwedzkich elit – w szwedzkich media trwają spekulacje, kim jest podejrzany o zabójstwo szefowej dyplomacji Anny Lindh. Sąd zdecydował wczoraj, że Per Olof Svensson pozostanie w areszcie co najmniej tydzień.

Na temat mężczyzny zatrzymanego we wtorek oficjalnie wciąż niewiele wiadomo. Do sądu przywieziono go zasłoniętego kocem, policja nie chce udzielać żadnych informacji na jego temat, zasłaniając się dobrem śledztwa.

Szwedzkie media jednak aż huczą od spekulacji. Określają go mianem „społecznego kameleona”. Twierdzą, że prowadził podwójne życie, obracając się jednocześnie w najniższych i najwyższych sferach szwedzkiego społeczeństwa.

Wygląda również na to, że miał różne osobowości. Ci, którzy znali go z radykalnych poglądów i niechęci do imigrantów, mówili na niego: "Nazista". W domu miał wiele książek dotyczących II wojny światowej i "Mein Kampf" Hitlera.

Koledzy, z którymi grał w piłkę nożną nazywali go "Kamikadze", ze względu na skłonności do bójek z byle powodu. Sztokholmska elita, z którą nierzadko popijał szampana zna go po prostu jako Johna Ambertona. To człowiek o wielu twarzach. W jednej szafie ma garnitur od Armaniego, w drugiej uniform nazisty - napisał dziennik „Expressen”.

12:15