Tragedia w Dziwnowie w Zachodniopomorskiem. Strażacy wydobyli z wody samochód, który po godz. 12 wpadł do kanału portowego. W środku znaleźli ciała 4 osób. To rodzice i dwoje ich małych dzieci - dowiedziała się dziennikarka RMF FM Aneta Łuczkowska.

Jak informuje dziennikarka RMF FM, ofiary to czteroosobowa rodzina - rodzice - 38-letnia kobieta i 41-letni mężczyzna oraz dwoje ich dzieci - trzy- i siedmioletnie. Jechali Volkswagenem Sharanem.

Auto wjechało do wody na wysokości ul. Szosowej, tuż obok cumującego przy nabrzeżu wycieczkowego galeonu. Na nagraniu z monitoringu widać ciemnego volkswagena sharana jadącego Wybrzeżem Kościuszkowskim od strony Międzywodzia. Na wysokości ul. Szosowej samochód nagle skręcił w prawo, przejechał przez parking i wpadł do wody. Nie było śladów hamowania.

Strażakom udało się wydobyć pojazd z wody po ponad 3 godzinach. Na ratunek było za późno. 

Auto miało zachodniopomorskie rejestracje - z powiatu pyrzyckiego. Prokuratura wszczęła już śledztwo, które ma wyjaśnić przyczyny tej tragedii.

Opracowanie: