Kubuś napił się coli, gdy zaczął się dziwnie zachowywać rodzice zawieźli go do szpitala. Tam okazało się, że dziecko jest pod wpływem narkotyku. Obecnie prokuratura w Środzie Wielkopolskiej prowadzi śledztwo, które ma wyjaśnić, jak w coli znalazła się amfetamina.

Dziecko napiło się coli zakupionej na stacji paliw. Po jakimś czasie dziecko zaczęło zachowywać się dziwnie – było nadpobudliwe i mimo późnej pory nie dał się położyć spać. W końcu rodzice postanowili pojechać z nim do szpitala. Lekarze nie spodziewali się, że to może być zatrucie amfetaminą.

Prokuratura przesłuchała ojca dziecka. On też pił pechową colę, w jego organizmie również wykryto amfetaminę. Na razie trudno powiedzieć, w jaki sposób narkotyk dostał się do napoju. Inna butelka zakupiona w tym samym miejscu nie zawierała amfetaminy.

Foto Archiwum RMF

00:15