Policja zatrzymała czterech wychowanków Zakładu Poprawczego w Jerzmanicach Zdroju w woj. dolnośląskim. Młodociani zaatakowali strażnika i zdemolowali placówkę. Do buntu - jak poinformowała policja - doszło wczoraj.

Przyczyną konfliktu była kłótnia między 19-letnim wychowankiem a jednym ze strażników. Nastolatek rzucił w strażnika donicą, a następnie uderzył go drewnianą pałką. Później zaczął wybijać szyby na terenie szkoły - relacjonował rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi Piotr Klimaszewski. Na tym jednak się nie skończyło. Do nastolatka dołączył jego 18-letni kolega i wspólnie zaczęli demolować budynek poprawczaka.

Dyrektor placówki zdecydował się wezwać policję. Wtedy napastnicy zabarykadowali się w toalecie.

Policjanci zatrzymali agresywnych nastolatków. Po przeanalizowaniu monitoringu policja zatrzymała jeszcze dwóch wychowanków, którzy brali udział w demolowaniu placówki - powiedział Klimaszewski.

Zatrzymani wychowankowie poprawczaka trafili do policyjnego aresztu. Odpowiedzą za pobicie strażnika oraz dokonane zniszczeń, które wyceniono na kilkaset złotych. Grozi im do ośmiu lat więzienia.

(MKam)