Zakopianka wreszcie ma szansę przestać być "drogą śmierci". Ma szansę, co nie oznacza, że przestanie nią być. Na razie są plany. Kiedy zostaną zrealizowane nie wiadomo. Jak ma być Zakopianka? Ma być bezpieczną i szybką drogą ekspresową. Jednak nie wszystkich to ucieszyło.

Mieszkańcy wsi i miast położonych wzdłuż drogi z Krakowa do Zakopanego byli wręcz przerażeni, ponieważ ekspresowa Zakopianka oznaczał konieczność wyburzenia kilkudziesięciu a może nawet kilkuset domów. Nieprawdą okazało się to dopiero podczas organizowanej w Zakopanem konferencji. Tam dopiero drogowcy zdradzili, że nowa Zakopianka poprowadzona zostanie zupełnie nową trasą. Zdaniem burmistrza Zakopanego, Piotra Bąka to znakomity pomysł: „To co najmniej na wiek rozwiązuje problemy komunikacyjne Podhala tak jak kiedyś droga budowana w latach 30. Do Zakopanego do dzisiaj nam służy”. Kiedy jednak doczekamy się takiej Zakopianki nie wiadomo. Budowę dróg ekspresowych finansuje budżet państwa a ten jak wiadomo jest pusty. Drogowcy liczą na środki pomocowe z Unii Europejskiej. Na razie powstaje koncepcja nowej Zakopianki i nie wiadomo nawet ile będzie kosztowała jej realizacja.

foto Archiwum RMF

19:10