Pomyślne wieści napływają z frontu walki z chorobą Alzheimera. Szczepionka, która daje nadzieję na skuteczną walkę z chorobą prowadzącą do upośledzenia funkcji mózgu, pomyślnie przeszła pierwszy etap testów. Oznacza to, że szczepionka AN 1792 jest bezpieczna dla ludzi.

Testowano ją przez ponad rok w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Podano stu osobom, zdradzającym niewielkie objawy choroby Alzheimera. Jak wczoraj poinformowano – nie było skutków ubocznych. Co więcej – u większej części pacjentów zauważono reakcję systemu odpornościowego, polegającą na podniesieniu się poziomu odpowiednich przeciwciał. Lekarze mają nadzieję, że pomoże to zwalczać złogów białkowych w mózgu, które uważa się za przyczynę choroby. Testy jednak będą nadal trwały - prawdopodobnie jeszcze przez dwa lata, a weźmie w nich udział 375 pacjentów. Mają one wyjaśnić, czy obserwowane wcześniej u myszy skuteczne działanie szczepionki, potwierdzi się u człowieka. Będzie to tym ważniejsze, że teoria złogów białkowych, jako przyczyny choroby, nie jest do końca potwierdzona. Trzeba podkreślić, że jeśli nawet AN 1792 potwierdzi swą skuteczność, nie będzie w stanie cofnąć choroby, a co najwyżej powstrzymać jej rozwój. Tak jak inne szczepionki ma działać profilaktycznie. Jest nad czym pracować, jak się szacuje do 2025 roku na całym świecie na chorobę Alzheimera może zapaść nawet 22 miliony ludzi.

00:30