Ministerstwo Finansów opublikowało projekt nowej ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym. Znalazła się w nim opłata ostrożnościowa, którą banki mają odprowadzać do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Zapłacą za to, oczywiście, klienci.

Ustawa nie precyzuje jak wysoki będzie ten nowy podatek bankowy. Za każdym razem ma o nim decydować rada Funduszu. W dokumencie są jednak rozpisane pewne warianty.

Jeżeli pasywa banku, czyli fundusze i kredyty zostaną opodatkowane na poziomie 0,01 procent, to banki oddadzą do funduszu 81 milionów złotych rocznie. W maksymalnym rozpisanym wariancie - 0,2 procent - nowy podatek rośnie do 1 miliarda 700 milionów złotych rocznie.

Te pieniądze nie zasilą budżetu, tylko Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Mają zabezpieczać banki przed kolejnymi uderzeniami kryzysu.

Klienci banków zapłacą za to wyższymi opłatami. Związek Banków Polskich już ostrzega, że podniesie w związku z tym opłaty za prowadzenie kont, oprocentowanie kart kredytowych i kredyty.

Na razie nie wiadomo, od kiedy ten podatek bankowy, nazwany opłatą ostrożnościową, ma zostać wprowadzony w życie.