Ponad 436 mln złotych - tyle wynoszą długi osób jeżdżących na gapę - wynika z Krajowego Rejestru Długów. Największe zadłużenie za jazdę bez biletów ma 49-letni mieszkaniec Poznania, który "uzbierał" 296 mandatów na sumę przekraczającą 126 tys. zł.

Jak wynika z danych KRD, ponad 332 tys. osób ma prawie 970 tys. zobowiązań wobec firm zajmujących się transportem publicznym. W sumie mają do oddania 436 mln zł. Najwięcej, bo prawie 134 mln zł winni są mieszkańcy Śląska i Wielkopolski. Trzecie miejsce należy do gapowiczów z Mazowsza (46,4 mln zł). Najmniejsze zadłużenie mają gapowicze z Podlasia (1,13 mln zł), Podkarpacia (1,8 mln zł) i województwa lubuskiego (2,3 mln zł).

Rekordziści jeżdżący bez biletu to głównie mężczyźni w wieku 40-50 lat. Rekordzista z Poznania ma do spłacenia ponad 126 tys. zł. NA drugim miejscu znalazł się 46-latek z Katowic, który musi oddać ponad 89,5 tys. zł. Pierwszą trójkę zamyka mieszkający w powiecie myszkowskim na Śląsku 42-letni mężczyzna, która ma do spłaty 89,1 tys. zł za jazdę bez biletu w Londynie.

Jazda na gapę sposobem na... oszczędność

Według szefa Krajowego Rejestru Długów Adama Łąckiego, co trzeci gapowicz uważa, że jazda bez biletu jest sposobem na oszczędzanie pieniędzy. Tymczasem to mit, bo przyłapany ponosi wyższe koszty jazdy na gapę. Do ceny biletu dolicza się kary wynikające z regulaminu podróży oraz ewentualne koszty sądowe i komornicze - mówi prezes KRD.

Z informacji zebranych przez KRD wśród pasażerów wynika, że 41 proc. powołuje się na swoją uczciwość i kasuje bilety, ale trzy czwarte podróżujących przyznaje, że robi to, bo boi się konsekwencji, jakie mogą im grozić, kiedy zostaną przyłapani za jazdę na gapę.

Najczęściej za bilety nie płacą mężczyźni (287 mln zł). Zadłużenie kobiet jest o połowę niższe, bo jest ich również mniej w rejestrze. Mają także mniejszą liczbę zobowiązań (334 tys.).

Co trzeci gapowicz to osoba w wieku 26-35 lat. Grupa ta ma też najwięcej zobowiązań (108 tys.) na łączną kwotę prawie 144 mln złotych. Osoby w wieku 36-45 lat mają do oddania 111 mln zł.

Pierwszą trójkę zamykają osoby  między 46. a 55. rokiem życia, którzy mają do oddania 68,5 mln zł.