Jerzy Marek Nowakowski nie jest już doradcą premiera do spraw międzynarodowych. Wczoraj podał się do dymisji. Jerzy Buzek - rezygnację przyjął.

Dymisja Nowakowskiego to efekt jego piątkowej wypowiedzi na temat amerykańsko-brytyjskich nalotów na Bagdad. Doradca określił ten atak "zdecydowanym gestem nowej administracji amerykańskiej", adresowanym wobec Bliskiego Wschodu, Rosji i własnego społeczeństwa. Dodał, że "nie ma powodów byśmy nie mieli odnieść się do tej akcji ze zrozumieniem". Zastrzegł jednak, że wypowiada się jako analityk, a oficjalne stanowisko należy do naszego MSZ-tu.

Wczoraj przyszło mu ponieść konsekwencje za tę wypowiedź: "Poprosiłem Premiera o dymisję. Myślę, że zostanie przyjęta.” – mówił wczoraj Nowakowski. Jak dodał, "bycie powodem poważnego sporu międzynarodowego nie jest zdrowe, dlatego takie wyjście jest lepsze z punktu widzenia państwa":

I mial rację: premier przyjął rezygnację swojego urzędnika. Przypomnijmy: wypowiedzi Nowakowskiego doprowadziły do anulowania wszelkich transakcji Iraku z Polską i Kanadą. Decyzje podjął minister handlu tego kraju Mohamed Mehdi Saleh. Oznacza ona "zawieszenie importu produktów pochodzenia kanadyjskiego i polskiego, w tym także zboża, zakupionego w Kanadzie przez pośredników" - powiedział minister. Polska na tym embargu może stracić ponad 300 tysięcy dolarów rocznie.

07:35