"Polsce potrzebny jest skok cywilizacyjny, nie jesteśmy skazani na wybór między czwartą RP a bylejakością" - przekonywał na konwencji stowarzyszenia Nowoczesna jego lider Ryszard Petru. Dodał, że nasz kraj potrzebuje wielkiej wizji - takiej, jak wtedy, gdy nasz kraj wchodził do NATO.

W sobotę w Warszawie odbyła się konwencja programowa stowarzyszenia Nowoczesna.

Polsce potrzebny jest skok cywilizacyjny, nie jesteśmy skazani na wybór między czwartą RP a bylejakością - przekonywał Petru. Podkreślił, że jego zdaniem Polska potrzebuje wielkiej wizji - takiej, jak wtedy, gdy nasz kraj wchodził do NATO oraz "profesjonalnej ekipy", która tę wizje wprowadzi w życie. Zapewnił, że on tę ekipę ma.

Petru mówił, że Polski "nie stać na przeciętność, która oznacza 2000 zł na rękę, brak pieniędzy na kulturę, strach przed tym, że można zachorować" oraz to, że symbolem Polski będą ludzie nadużywający alkoholu. Przekonywał, że należy skończyć też z promowaniem Polski jako kraju, w którym jest tania siła robocza.

W Polsce możemy żyć jak w Niemczech - przekonywał Petru, zapewniał, że może tak być za 10 lat. Aby tak się stało - mówił - Polska nie może "dryfować, zdać się na przypadek albo łatać dziury". Ocenił, że tak robi obecnie Platforma Obywatelska. Z kolei PiS - wskazywał - proponuje tylko populistyczne hasła, których realizacja zadłużyłaby kraj na lata.

Nie tędy droga, obie panie - zwrócił się Petru do premier Ewy Kopacz oraz kandydatki PiS na premiera Beaty Szydło.

Petru mówił, że obecnie potrzeba programu, który choć niepopularny, okaże się skuteczny. Podkreślał, że jego celem jest naprawienie i unowocześnienie Polski tak, by ludzie nie chcieli z niej wyjeżdżać, ale uczciwie w niej pracować.

Program Nowoczesnej - zaznaczył - powstał w oparciu o wyniki konsultacji z obywatelami, prowadzonymi w całym kraju. Zakłada m.in.: zniesienie finansowania partii politycznych z budżetu państwa i zastąpienie go finansowaniem poprzez mikrowpłaty dokonywane przez internet, głosowanie przez internet oraz kadencyjność polityków. Dwie kadencje i wracamy do realu, proszę państwa - mówił Petru.

Proponował też wprowadzenie 18-proc. liniowego podatku VAT, "reset podatkowy" - czyli darowanie długów, połączone z akcją "płacę podatki w Polsce", a także likwidację przywilejów emerytalnych i podatkowych dla nowo wchodzących na rynek pracy - m.in. KRUS dla rolników czy wcześniejszych emerytur dla górników. Przekonywał, że wprowadzi to gospodarkę na nowe tory oraz umożliwi sfinansowanie emerytur i pomocy społecznej z prawdziwego zdarzenia.

Kolejne propozycje dotyczyły udogodnień dla młodych przedsiębiorców - zaproponowano m.in. dwuletnie zwolnienie z podatków dla firm, które mają zysk do 100 tys. zł rocznie.

Zdaniem Petru jedyną grupą zawodową z tzw. budżetówki, której dziś należy dać dużo wyższe wynagrodzenia są pielęgniarki, których - jak zauważył - niedługo zabraknie, jeśli ich zarobki się nie zmienią. Według niego reformy wymaga cały system opieki zdrowotnej; zaproponował m.in. wprowadzenie dobrowolnych ubezpieczeń społecznych.

Reforma - zdaniem Petru - powinna objąć też szkolnictwo. Nowoczesna chce m.in., by powstał narodowy program nauki języka angielskiego, a także wprowadzenia bonów edukacyjnych finansowanych państwo oraz kredytów studenckich. Proponuje też zwiększenie liczby szkół zawodowych oraz wprowadzenie programów przygotowujących do pracy - realizowanych już od poziomu gimnazjów.

Zmiany - zdaniem Petru - wymaga dziś kultura, dlatego Nowoczesna chce, aby 1 proc. podatku CIT był przeznaczany na ten cel.

Program Nowoczesnej obejmuje też zmiany w systemie pomocy społecznej. Na konwencji przedstawił je 22-letni przewodniczący Forum Młodych Lewiatan Adam Kądziela. Proponował, by wprowadzić w Polsce obywatelską pomoc społeczną i odciążyć w tej mierze państwo. Przekonywał, że potrzebne jest też dopasowanie płacy minimalnej do uwarunkowań regionalnych, program start dla młodych obejmujący rozwiązania dotyczące taniego wynajmu mieszkań oraz zmiany w systemie emerytalnym. Według niego część emerytury powinna być finansowana z III filaru, na który składałby się pracodawca poprzez zakładowy fundusz oraz sam pracownik, wpłacając regularnie składki.

Nowoczesna chce też budować markę Polski w świecie oraz rozwijać i poszerzać sojusze ze Stanami Zjednoczonymi oraz państwami silnymi ekonomicznie. Według działaczy stowarzyszenia, Polska ma także aktywnie wpływać na kształt UE.

Stowarzyszenie, którego liderem jest Petru powstało w kwietniu pod nazwą NowoczesnaPL, w związku z trudnościami z zarejestrowaniem go w Warszawie, przyjęło w lipcu nazwę Nowoczesna, pod którą zostało zarejestrowane w Rzeszowie.

(mal)