Niemcy, Wielka Brytania, Szwecja i Holandia zablokowały porozumienie w sprawie dopłat bezpośrednich dla nowych członków Unii Europejskiej. Kraje te chcą rozmawiać o tym w późniejszym terminie. Nieoficjalnie mówi się, że będzie to najwcześniej we wrześniu.

Dla tych czterech krajów. 25 proc. sumy, którą dostają rolnicy z Unii to zbyt wiele, ale jak mówią komentatorzy, państwa te powinny zgodzić się w końcu na taką wysokość dopłat dla nowych członków.

Teraz jednak, kraje te nie chcą jeszcze o tym rozmawiać. Jesienią w Niemczech i w Szwecji odbywają się wybory parlamentarne, a Wielka Brytania chce, aby reforma rolnictwa, której projekt powinien być zaprezentowany właśnie jesienią, zakładała likwidację dopłat bezpośrednich w tym sektorze.

Według planów, stanowisko Unii w sprawie rolnictwa miało być uzgodnione właśnie teraz. Rozwiązaniem tego problemu mogłoby być przedstawienie kandydatom 95 proc. uzgodnionych już spraw w rolnictwie i odłożenie kwestii dopłat na późniejszy termin, na to jednak nie chce się zgodzić Hiszpania i Francja.

Wszystko wskazuje więc na to, że już 10 czerwca, na spotkaniu szefów dyplomacji państw Piętnastki, może dojść do poważnego spięcia. Jeżeli spór nie zostanie rozwiązany, konflikt może się przenieść na unijny szczyt w Sewilli. Obserwatorzy podkreślają jednak, że do tego czasu powinien zostać wypracowany jakiś kompromis.

Rys: RMF

15:00