Senacka komisja budżetu i finansów publicznych opowiedziała się za odrzuceniem ustawy umożliwiającej finansowanie tzw. trzynastych emerytur i rent socjalnych z Funduszu Solidarnościowego.

Za odrzuceniem ustawy było 5 senatorów, 2 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. O odrzucenie ustawy wnioskował wiceprzewodniczący komisji senator Leszek Czarnobaj (KO). Tłumaczył to m.in. wątpliwościami związanymi z przewidzianymi w ustawie przepływami finansowymi.

Wcześniej we wtorek podzieleni w sprawie finansowania 13.emerytur byli członkowie senackiej komisji rodziny, polityki senioralnej i społecznej. Nie poparli wniosku o przyjęcie ustawy bez poprawek, a w głosowaniach nad poszczególnymi zmianami opowiedzieli się m.in. za poprawką proponowaną przez senatora Jana Filipa Libickiego (PSL). Ostatecznie jednak, podczas głosowania nad ustawą z poprawkami, był remis - dwóch senatorów opowiedziało się za, dwóch było przeciw i dwóch wstrzymało się od głosu.

Skąd pieniądze na wypłaty?

Zgodnie z nowelizacją uchwaloną przez Sejm, Solidarnościowy Fundusz Wsparcia Osób Niepełnosprawnych (SFWON) zmieni nazwę na Fundusz Solidarnościowy, a znajdujące się na nim pieniądze będą mogły być przeznaczane nie tylko na osoby niepełnosprawne, ale także na emerytów i rencistów.

Z pieniędzy Funduszu będą mogły być finansowane tzw. trzynaste emerytury wraz z kosztami ich obsługi, a także renta socjalna i zasiłek pogrzebowy, który przysługuje w razie śmierci osoby pobierającej rentę socjalną.

Nowelizacja przewiduje, że pieniądze na refundację tzw. trzynastych emerytur i rent z 2019 r., wypłaconych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, są kosztami Funduszu Solidarnościowego.

Tym samym Fundusz przekaże do FUS pieniądze na refundację tego świadczenia. Minister finansów wpłaci do Funduszu Rezerwy Demograficznej pieniądze z budżetu państwa, zablokowane w części dotyczącej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Funduszowi z kolei zostanie udzielona pożyczka w kwocie do 9 mld zł z Funduszu Rezerwy Demograficznej.

"To skandaliczne"

Finansowanie tzw. trzynastych emerytur i rent socjalnych z Funduszu Solidarnościowego w opinii wiceprezydenta stolicy Pawła Rabieja jest skandaliczne. Rząd traktuje w moim głębokim przekonaniu osoby niepełnosprawne jak ciężar dla społeczeństwa, co jest absolutnie haniebne - dodał.

Ustawą w tej sprawie we worek zajmowały się dwie senackie komisje: rodziny, polityki senioralnej i społecznej oraz komisja budżetu i finansów publicznych.

Absolutnie zgadzam się z panią Wandą Traczyk-Stawską, powstańczynią warszawską, która na spotkaniu z powstańcami w ostatnich dniach zaapelowała o to, żeby potępić rząd za ten krok, dlatego że to jest sięganie do pieniędzy, które muszą być przeznaczone na osoby z niepełnosprawnościami - powiedział Paweł Rabiej.

Rząd traktuje - w moim głębokim przekonaniu - osoby niepełnosprawne jak ciężar dla społeczeństwa, co jest absolutnie haniebne - stwierdził wiceprezydent stolicy.

Źródłem przychodów Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych jest przede wszystkim obowiązkowa składka stanowiąca 0,15 proc. podstawy wymiaru składki na Fundusz Pracy, a także danina solidarnościowa od dochodów osób fizycznych - w wysokości 4 proc. od nadwyżki dochodów powyżej miliona złotych za rok podatkowy (suma dochodów będzie pomniejszana o zapłacone składki na ubezpieczenia społeczne).

Pierwszy raz daninę najbogatsi podatnicy zapłacą w 2020 r. od dochodów uzyskanych w 2019 r.