Przez trzy godziny zawieszony był handel na nowojorskiej giełdzie. Jak poinformowano, doszło do poważnych problemów technicznych, jednocześnie zaprzeczono, że problemy wywołał atak hakerów. Co konkretnie zawiodło, tego nie wiadomo.



Problemy ze swoją stroną miała także gazeta "Wall Street Journal", a linie lotnicze United musiały na kilka godzin uziemić wszystkie swoje samoloty. Z powodu błędu systemu komputerowego odwołano prawie 3,5 tysiące lotów.

Szef Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego USA Jeh Johnson powiedział, że problemy NYSE i United Airlines prawdopodobnie nie są skutkiem "wrogiego ataku".

Rozmawiałem osobiście z dyrektorem wykonawczym United Airlines Jeffem Smiskiem. Z tego, czego do tej pory zdołaliśmy się dowiedzieć, wynika, że awarie na NYSE oraz w United Airlines nie były rezultatem jakiegoś wrogiego działania - powiedział Johnson.

Nie jest też nadal jasne, czy problemy NYSE, "WSJ" i linii lotniczych są w jakiś sposób powiązane.

NYSE to druga co do wielkości obrotów giełda na świecie. Na nowojorskim parkiecie notowanych jest ponad 1800 spółek, m.in. General Electric Co., General Motors Corp., Hewlett Packard Co.

Giełda istnieje od 1817 roku, a założona została pod nazwą New York Stock & Exchange Board.

(j.)