Chcesz wydać na wakacje jak najmniej? Pomyśl o spędzeniu urlopu w Bułgarii, Albanii, Rumunii, Bośni, lub w Serbii. Tanie są także Węgry.

Eurostat, czyli unijne biuro statystyczne, podliczył, ile kosztują hotele i restauracje w poszczególnych krajach wspólnoty.

Polska jest jednym z tańszych krajów na wakacje - u nas ceny to 75 procent unijnej średniej. Z drugiej strony w ciągu roku krajowa turystyka wyraźnie podrożała. Ceny w hotelach średnio wzrosły o 5 procent. Turyści muszą się szykować na drożyznę. W sieci już krążą "paragony grozy", publikowane przez klientów przerażonych rachunkami, które dostali np. w smażalniach nad Bałtykiem.

Nasz kraj cenowo jest na tym poziomie co Chorwacja, Litwa i Portugalia.

Z raportu wynika też, że ceny wyjazdów zagranicznych w biurach podróży nieznacznie spadły. Są o 1 procent niższe niż rok temu. To nie dziwi. Touroperatorzy chcą przyciągnąć jak najwięcej klientów, żeby odrobić pandemiczne straty.

Taniej jest na przykład na Bałkanach. W Bułgarii czy Rumunii ceny są w wysokości unijnej średniej. 

Nieco ponad Polską zbliżone do siebie cenowo są Hiszpania, Łotwa i Estonia.

Najdrożej jest natomiast w Skandynawii, we Francji i Szwajcarii. Tam ceny są - średnio - 2 razy wyższe niż w Polsce.

Zła wiadomość także dla tych, którzy planują wakacyjną podróż samochodem. Kierowcy muszą liczyć się z droższym paliwem. W minionym tygodniu cena litra benzyny i oleju napędowego poszła w górę o 10 groszy, W efekcie paliwo jest już najdroższe od siedmiu lat. Prognozy mówią o dalszych wzrostach. Ropa od początku roku podrożała o 50 proc. Złoty w tym czasie też się osłabił. Dodatkowo rosną ceny energii używanej przez rafinerie w Polsce, koszty pracy. Ponadto wzrost cen paliw na wakacje notowany jest w naszym kraju od lat.

Wybierasz się na zagraniczne wakacje? Sprawdź poziom cen w interesującym cię państwie.




ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sondaż: Zapytaliśmy Polaków o wakacyjny wyjazd. Ilu go planuje?

 

Opracowanie: