Mimo że, 67 lat temu powstał pierwszy plan budowy obwodnicy jednego z najstarszych małopolskich miast - malowniczego Biecza, droga do dziś nie powstała. Zabytkowa starówka nadal niszczeje.

Starówka rozjeżdżana jest przez setki ciężarówek. Dziś, gdy potrzebne 60 milionów się znalazło, pojawił się inny problem - na wytyczonej trasie obwodnicy jest miejskie wysypisko.

Na starym zabytkowym ratuszu są pęknięcia, co jest spowodowane przejeżdżającymi 30-, 40-tonowymi tirami – mówią mieszkańcy.

Warunkiem, żeby można było wreszcie prowadzić inwestycję, jest usuniecie 40 tysięcy śmieci. To będzie trudne, bo trzeba je przenieść na nowe miejsce.

Mieszkańcy Biecza są jednak w dobrej myśli: Mamy nadzieję, że budowa obwodnicy wreszcie dojdzie do skutku.

Droga ratująca miasto ma mieć 5.5 kilometra asfaltu, trzy mosty i dwa wiadukty.