Przed nami czarny piątek, czyli święto promocji i wyprzedaży. Ponieważ wciąż większość sklepów stacjonarnych jest zamknięta, okazji szukać będziemy przede wszystkim w internecie. W tym roku sprzedawcy elektroniki przewidują, że obok smartfonów i podzespołów komputerowych popularne mogą być też m.in. roboty sprzątające.


Black Friday, czyli czarny piątek, to dzień, w którym możemy skorzystać z ciekawych promocji i wyprzedaży. To zwyczaj, który zaczerpnęliśmy ze Stanów Zjednoczonych. Tam Black Friday to dla sprzedawców najbardziej dochodowy dzień w roku. Wiele sklepów czynnych jest w dodatkowych godzinach, niekiedy całą dobę, oferując jednodniowe okazje i zniżki. W Polsce sklepy również zachęcają do zakupów w tym dniu, ale coraz częściej też wydłużają promocje na cały weekend czy też tydzień.

W Black Friday myślimy o sobie

Co kupujemy w czasie czarnego piątku? Według sprzedawców, najczęściej kupujemy przedmioty dla siebie, nie w formie prezentów. 

To jest moment, kiedy drogie rzeczy możemy kupić taniej, więc jest to raczej inwestycja w siebie, w swój dom. W sklepie, takim jak nasz, bardzo dobrze sprzedają się wtedy telefony komórkowe, laptopy, komputery, komponenty do komputerów, karty graficzne. Przecież niedługo premiera Cyberpunk 2077, więc gracze chcą podkręcić swój komputer, aby móc grać w ten największy prawdopodobnie polski tytuł - mówi Kamil Szwarbuła, rzecznik X-Kom.

Przez koronawirusa postawimy na roboty?

 

A co w tym roku może być hitem sprzedaży, jeżeli chodzi o elektronikę? Okazuję się, że wpływ na to może mieć epidemia koronawirusa.

Dużym hitem tegorocznych zakupów na Black Friday mogą być roboty sprzątające. Dużo teraz siedzimy w domu, pracujemy, uczymy się w domu, więc musimy dużo sprzątać, a podejrzewam, że mamy tego dość. Zakładam, że sporo osób będzie chciało zapolować na promocje i kupić właśnie takie roboty sprzątające, które można łatwo zaprogramować - mówi Szwarbuła.

Po Black Friday przyjdzie Cyber Monday. Po raz pierwszy tego określenia użyto w 2005 roku. To również dzień promocji, ale tylko w sklepach internetowych. Koncepcja cybernetycznego poniedziałku zakłada, że obok dużych sieci sklepów z promocjami ogłaszają się też mniejsze firmy, oferujące zakupy online. Często oprócz rabatów spotyka się też np. darmowe wysyłki.

Sprzedawcy oczekują przeciążonych serwerów

Jak sklepy internetowe przygotowują się do Black Friday i Cyber Monday? Jedyne czego się obawiamy to, gdy klientów na naszych stronach będzie na prawdę bardzo dużo i nie wytrzymają serwery. Jesteśmy przygotowani, aby "przyjąć" nawet milion osób na stronach. Wszelkie nasze siły skupiamy, żeby utrzymać nasze zasoby IT - mówi Kamil Szwarbuła. 

Opracowanie: