Siły koalicji zapowiadają ukaranie winnych śmierci 4 Amerykanów, których w brutalny sposób zamordowano w tym mieście przedwczoraj. Nasza odpowiedź będzie metodyczna, precyzyjna i druzgocząca - zapewnia generał Mark Kimmit z amerykańskiego dowództwa sił w Iraku.

Według agencji Reutera, amerykańscy Marines zajęli pozycje na przedmieściach Falludży. Mieszkańcy odpowiadają – „Nie chcemy Amerykanów”: Dziś w Falludży jest spokojnie, bo nie widać Amerykanów.

Miasto, z którego pochodziła spora część elity rządzącej za czasów Saddama Husajna, jest bastionem antyamerykańskiego oporu w Iraku.