Choć zegar zakłady po aktualizacji wciąż wskazuje godz. 23:58:30, nie zmienia to faktu, że ludzkość jest najbliżej samozagłady od jego stworzenia w 1947 roku. Naukowcy, którzy we wtorek znów ustawili wskazówki na 90 sekund przed północą, w uzasadnieniu wskazali m.in. na wojny Rosji z Ukrainą i Izraela z Hamasem oraz pogłębiające się zmiany klimatyczne. To wszystko zwiększa ryzyko globalnej katastrofy.

Zegar zagłady symbolicznie wskazuje, jak blisko samozagłady jest gatunek ludzki

Zegar zagłady został stworzony przez grupę fizyków jądrowych w 1947 roku i od tej pory jest prowadzony przez zarząd organizacji Bulletin of the Atomic Scientists. Jest symbolicznym wskazaniem, jak blisko samozagłady jest gatunek ludzki.

Naukowcy raz do roku aktualizują wskazywaną godzinę w oparciu o informacje i analizę zagrożeń dla egzystencji ludzkości. Biorą przy tym pod uwagę takie czynniki, jak stopień zagrożenia nuklearnego, zmiany klimatyczne czy przełomowe technologie, np. sztuczną inteligencję.

Kiedy zegar zaczął "tykać" po raz pierwszy w 1947 roku, wskazywał, że do północy brakuje siedmiu minut. Najdalej od zagłady - aż 17 minut przed północą, czyli teoretycznego momentu anihilacji ludzkości - byliśmy w 1991 roku, kiedy zakończyła się zimna wojna, a Stany Zjednoczone i Związek Radziecki zaczęły redukować arsenały broni jądrowej.

To jednak przeszłość, bo od kilku lat żyjemy w niestabilnym świecie, w którym ryzyko wybuchu wojny jądrowej znów wzrosło. Przekłada się to bezpośrednio na godzinę wskazywaną przez zegar zagłady - od 2023 roku jesteśmy najbliższej w historii do teoretycznego punktu zagłady ludzkości. Wskazówki zostały wówczas ustawione na godz. 23:58:30; świat miał zatem zaledwie 90 sekund do północy.

Choć godzina nie została zmieniona, to świat wciąż jest niestabilny

We wtorek naukowcy z organizacji Bulletin of Atomic Scientists, podobnie jak w zeszłym roku, ustawili wskazówki zegara zagłady na godz. 23:58:30. Choć względem ubiegłego roku nie zaszła zmiana, nie zmienia to faktu, że ludzkość jest najbliżej anihilacji w historii.

Konflikty na całym świecie niosą ze sobą ryzyko eskalacji nuklearnej, zmiany klimatyczne już powodują śmierć i zniszczenia, a przełomowe technologie, takie jak sztuczna inteligencja, rozwijają się szybciej niż zapewnia się im zabezpieczenia - powiedziała agencji Reutera Rachel Bronson, prezes i dyrektor generalna Bulletin of Atomic Scientists, dodając, że brak zmiany wskazówek zegara w stosunku do poprzedniego roku "nie oznacza, że świat jest stabilny".

Głupi błąd może doprowadzić do wojny jądrowej

Przy okazji wtorkowej aktualizacji zegara zagłady stwierdzono, że złowieszcze trendy w dalszym ciągu wskazują na katastrofę. Mowa m.in. o fakcie, ze Chiny, Rosja i Stany Zjednoczone wydają ogromne pieniądze na rozbudowę lub modernizację swoich arsenałów nuklearnych, co zwiększa ryzyko wybuchu wojny jądrowej w przypadku np. błędu ludzkiego.

Rosyjska inwazja na Ukrainę, której w lutym miną dwa lata, sprawiła, że eskalacja napięć pomiędzy Rosją a Zachodem doszła do najniebezpieczniejszego poziomu od czasów zimnej wojny.

Trwałe zakończenie wojny Rosji z Ukrainą wydaje się odległe, a użycie przez Rosję broni jądrowej w tym konflikcie pozostaje poważną możliwością. W zeszłym roku Kreml wysłał wiele niepokojących sygnałów nuklearnych - powiedziała Rachel Bronson.

W dzisiejszym uzasadnieniu do ustawienia wskazówek zegara zagłady na godz. 23:58:30 wspomniano również o wojnie Izraela z palestyńskim Hamasem w Strefie Gazy.

Działania Izraela jako państwa posiadającego broń jądrową są wyraźnie powiązane z dyskusją na temat zegara zagłady. Szczególne zaniepokojenie budzi fakt, że konflikt w regionie może eskalować, powodując rozszerzenie wojny konwencjonalnej lub zaangażowanie kolejnych mocarstw nuklearnych lub prawie nuklearnych - podkreśliła prezes i dyrektor generalna Bulletin of Atomic Scientists.

Wysiłki na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych są "rażąco niewystarczające"

W 2007 roku jako jeden z czynników, w oparciu o który ustalana jest godzina zegara zagłady, dodano zmiany klimatyczne.

W 2023 roku świat wkroczył na niezbadane terytorium, doświadczając najgorętszego roku w historii, w którym globalna emisja gazów cieplarnianych nadal rosła - powiedziała Bronson. Temperatura powierzchni oceanu (...) była rekordowo wysoka, a pokrywa lodowa Antarktydy osiągnęła najniższy dzienny zasięg od czasu prowadzenia badań satelitarnych - dodała.

Bronson zauważyła, że chociaż rok 2023 był rekordowy dla czystej energii, bo wartość światowych inwestycji wyniosła 1,7 bln dolarów, to łączna wartość inwestycji w paliwa kopalne wyniosła prawie 1 bln dolarów. Szefowa Bulletin of Atomic Scientists stwierdziła, że obecne wysiłki na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych są "rażąco niewystarczające".