"Panowie (Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik) są ułaskawieni. Potwierdzam to z całą mocą. Apeluję do pana ministra (sprawiedliwości), prokuratora generalnego, o natychmiastowe procedowanie w tej sprawie dalej. W trybie natychmiastowym odsyłamy dokumenty do wykonania. Apeluję o natychmiastowe wykonanie postanowienia prezydenta i w związku z tym natychmiastowe zwolnienie panów ministrów z zakładu karnego" - powiedział Andrzej Duda podczas specjalnego oświadczenia.

Prezydent, w obecności żon skazanych polityków PiS: Barbary Kamińskiej i Romualdy Wąsik, wygłosił oświadczenie. Mówił w nim o zasługach Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na rzecz zwalczania korupcji w Polsce. Za tę walkę - zdaniem prezydenta - w 2015 r. skazano ich na kary pozbawienia wolności.

Andrzej Duda przyznał, że nie mógł się pogodzić z tamtym wyrokiem, dlatego w 2015 r. ułaskawił Kamińskiego i Wąsika. Podkreślił, że zastosowane wówczas prawo łaski wciąż jest skuteczne. Mimo to - wskazywał - w 2024 r. Wąsik i Kamiński zostali osadzeni w zakładach karnych.

Jak przypomniał prezydent, "biorąc pod uwagę niepokoje społeczne, które pojawiły się w związku z zamknięciem panów ministrów do więzienia" zdecydował się na wszczęcie postępowania ułaskawieniowego w trybie określonym w Kodeksie postępowania karnego. Podkreślił, że postępowanie zostało "w całości przeprowadzone".

Opinia prokuratora generalnego dzisiaj, po prawie dwóch tygodniach, została do mnie dostarczona. Ubolewam nad tym, że mimo moich apeli i wprost wyartykułowanych pisemnie wniosków, Prokurator Generalny nie zastosował normy z art. 568 Kpk - uprawnienia, które ma do tego, aby zawiesić wykonywanie kary - powiedział prezydent.

Podkreślił, że prokurator generalny mógł zwolnić Wąsika i Kamińskiego z zakładów karnych do czasu zakończenia postępowania ułaskawieniowego ze względów humanitarnych i ze względu na zapewnienie spokoju społecznego.

Mimo moich apeli, mimo coraz trudniejszej sytuacji zdrowotnej w jakiej znalazł się pan minister Mariusz Kamiński, mimo trwającego strajku głodowego, mimo hospitalizacji pana ministra Mariusza Kamińskiego, Adam Bodnar tego nie zrobił. Ubolewam nad tym, panie ministrze. Z ludzkiego punktu widzenia jest to dla mnie niezrozumiałe, że nie umiał się pan zachować jako były Rzecznik Praw Obywatelskich i człowiek, który przez lata pracował w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Ubolewam, że nie było pana stać na ten ludzki gest - powiedział prezydent.

Procedura została dopełniona. Chcę w związku z tym powiedzieć, że postanowienie w przedmiocie prawa łaski zostało wydane. Panowie Kamiński i Wąsik są ułaskawieni. Potwierdzam to z całą mocą - oświadczył prezydent. Poinformował o natychmiastowym przesłaniu dokumentów do prokuratora generalnego w celu wykonania postanowienia o ułaskawieniu.

"To jest po prostu kompromitacja"

Apeluję o natychmiastowe wykonanie postanowienia prezydenta RP i natychmiastowe w związku z tym zwolnienie obydwu panów ministrów z zakładu karnego, w szczególności ministra Mariusza Kamińskiego - powiedział prezydent. Dodał, że apeluje o uwolnienie Kamińskiego i Wąsika "ze względów humanitarnych, ludzkich i państwowych".

Zaapelował także o "odrobinę przyzwoitości w kompromitującej sytuacji, w jakiej znajduje się polskie państwo". Kiedy ci, którzy realizują interesy tego państwa, walcząc z korupcją, znajdują się w więzieniu, podczas gdy ci wobec, których postawiono zarzuty korupcyjny, wędrują do Parlamentu Europejskiego na skutek decyzji ich kolegów z tej samej klasy politycznej - podkreślił.

Ocenił, że jest "to po prostu kompromitacja". Mam nadzieję, że ta kompromitacja zostanie jak najszybciej usunięta, bo po prostu zwyczajnie wstyd. Apeluję do pana, panie ministrze jeszcze raz - powiedział Duda zwracając się do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Adama Bodnara.

Wcześniej ministerstwo sprawiedliwości poinformowało, że do prezydenta zostały przekazane akta sądowe związane z postępowaniem ułaskawieniowym wobec Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Został do nich załączony wniosek o nieskorzystanie z prawa łaski wraz ze stanowiskiem prokuratora generalnego.

"Opinia Prokuratora Generalnego nie jest wiążąca dla prezydenta" - dodano w informacji ministerstwa sprawiedliwości, przekazanej na platformie X.

Czarzasty: Kamiński i Wąsik nie zajmą miejsc na sali sejmowej, bo nie są posłami

Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty pytany, co jeśli Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, gdy zostaną ułaskawieni, pojawią się w Sejmie i będą chcieli zająć swoje miejsca na sali obrad, odparł: "nie zajmą swoich miejsc na sali sejmowej, bo nie są posłami od momentu, kiedy sąd wydał (prawomocny) wyrok i stwierdził, że są przestępcami". Dodał, że w tej sprawie marszałek Sejmu Szymon Hołownia ma jego wsparcie.

Na pytanie, czy obaj politycy zostaną wpuszczeni do budynku Sejmu, Czarzasty wskazał, że "nie ma takiej procedury i potrzeby jej wprowadzania, by nie byli wpuszczani do budynku". W tej sprawie czekam na wykładnię marszałka Hołowni, a co więcej, będę ją wspierał - podkreślił.

Dodał, że koalicja rządowa jest przygotowana na ewentualne blokowanie mównicy sejmowej przez parlamentarzystów PiS. Jakie środki, zobaczycie państwo, jak przyjdzie potrzeba, by je zastosować. Mamy przygotowane wszystkie warianty. Traktujemy to spokojnie. Jest to proces, który trzeba zakończyć. Panowie Wąsik i Kamiński nie są posłami, więc ich miejsce nie jest na sali sejmowej - podkreślił wicemarszałek Sejmu.

Sprawa Kamińskiego i Wąsika

Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia ub. roku prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności za nadużycie władzy jako ówcześni szefowie CBA - w związku z tzw. aferą gruntową z 2007 r. 

Policja zatrzymała Kamińskiego i Wąsika, później zostali oni osadzeni w zakładach karnych. Prowadzą strajk głodowy.