Rekord świata w biegu z wózkiem dziecięcym na dystansie stu kilometrów pobił szef wydziału do spraw sportu we władzach włoskiej miejscowości Predappio Lorenzo Lotti. Trasę tę przebiegł w osiem godzin i jedną minutę. Jego siedmiomiesięczny syn przespał prawie cały wyścig.
Bieg odbył się w miejscowości Chesapeake w amerykańskim stanie Wirginia. 38-letni lokalny polityk z włoskiego regionu Emilia-Romania ustanowił nowy rekord świata; poprzedni wynosił 9 godzin. To nie pierwszy taki jego wyczyn z dzieckiem w wózku. Dwa lata temu przebiegł dystans 50 kilometrów w Holandii. Wtedy w wózku siedział jego starszy syn.
Lotti powiedział dziennikowi "Corriere della Sera", że bieg rozpoczynał w temperaturze -7 stopni Celsjusza, dlatego musiał zainstalować w wózku specjalną ochronę przed wiatrem. Miał też zabawki dla syna na wypadek, gdyby trzeba było go uspokoić.
Ale mogę powiedzieć, że wszystko przebiegło jak najlepiej - dodał.
To było niebywałe. Mój syn spał przez siedem godzin biegu, a w ciągu godziny, gdy był przebudzony, zatrzymałem się i dałem mu jeść - opowiedział Lorenzo Lotti.
Szef wydziału do spraw sportu w urzędzie gminy zapytany o to, jaki rekord chciałby teraz pobić, odparł: "Chciałbym pobiec z podwójnym wózkiem, razem z moimi dwoma synami".