Plany MSW dotyczące zablokowania wyjazdów kiboli na zagraniczne mecze, zwrot pieniędzy za zawieszone świadczenia pielęgnacyjne, możliwość postawienia ostrzejszych zarzutów dla uczestników protestu przeciwko wizycie na Uniwersytecie Wrocławskim prof. Zygmunta Baumana. To niektóre tematy sobotnich wydań dzienników. Na RMF24 publikujemy przegląd porannej prasy.

Wandale najechali Rzym

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zastanawia się, jak zablokować wyjazdy kiboli na zagraniczne mecze. To efekt awantur, jakie chuligani warszawskiej Legii rozpętali w stolicy Włoch - pisze poranna "Gazeta Wyborcza".

"To, co wydarzyło się we Włoszech, jest kolejnym dowodem, że konieczne są zdecydowane działania. Problem z pseudokibicami zaczyna wylewać się za granicę i szkodzi nam wizerunkowo" - mówi dziennikowi Marcin Jabłoński, wiceminister MSW.

Według informacji "Wyborczej", MSW analizuje prawne możliwości wprowadzenia zakazów stadionowych międzynarodowych, tak by polski sąd mógł orzec zakaz wyjazdu za granicę. Rozważy też, czy nie wystąpić do UEFA o zablokowanie puli biletów dla polskich kibiców na zagraniczne mecze.

"W przyszłym tygodniu przedstawimy raport, w którym zaproponujemy, co zrobić, żeby na meczach i po nich było bezpieczniej. Zaproponujemy zmiany w prawie, ale przede wszystkim chcemy zmienić podejście administracji publicznej i policji. Ważna jest rola wojewodów, którzy mogą np. zamknąć stadion. Wydamy administracji coś w rodzaju wytycznych, jak postępować" - dodaje w rozmowie z dziennikiem wiceminister Jabłoński.

Rząd odda Polakom 2 miliardy złotych?

100 tysięcy opiekunów osób dorosłych niepełnosprawnych, pozbawionych pomocy państwa, możne odzyskać pieniądze - pisze sobotni "Fakt". Tabloid przypomina, że świadczenia pielęgnacyjne zawieszono w lipcu i dodaje, że osoby, które zajmują się dorosłymi-niepełnosprawnymi mogą starać się jedynie o tzw. specjalny zasiłek opiekuńczy. "Problem w tym, że by go dostać, trzeba spełnić bardzo wyśrubowane wymagania. Po pierwsze dochód na osobę w rodzinie opiekuna nie może przekroczyć 623 zł, po drugie - musi on zwolnić się z pracy, by opiekować się niepełnosprawnym członkiem rodziny" - podkreśla "Fakt".

Jednak dziennik donosi, iż wszystko wskazuje na to, że poszkodowani opiekunowie, podobnie jak rodzice niepełnosprawnych dzieci, będą nadal korzystać z pomocy państwa. Wiceminister pracy Jarosław Duda zapewnia: W ciągu kilku tygodni wyjdziemy z projektem ustawy.  Prawo do tej pomocy uzależnione będzie od stopnia niesamodzielności ocenianej wg skali Barthel, które określa stopień niesamodzielności i niesprawności osoby, nad którą trzeba sprawować opiekę. Mamy na to zielone światło od premiera - zapewnia również wiceminister.

Tusk pogroził, prokuratura znalazła paragraf

Jak ustaliła "Codzienna", Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu chce postawić zarzut popełnienia przestępstwa zagrożonego karą więzienia uczestnikom czerwcowego protestu przeciwko wizycie na Uniwersytecie Wrocławskim prof. Zygmunta Baumana. Dziennik przypomina, że premier Donald Tusk po proteście na wrocławskiej uczelni stwierdził, iż nie można udawać, że używanie "brutalnych słów wobec polskich uczonych" to "lekkie wykroczenie".

"Organa ścigania po incydencie na wrocławskim uniwersytecie skierowały do sądu sprawy wobec 26 osób, związane z zakłóceniem porządku publicznego. Teraz prokuratura stara się zmienić zarzuty na ostrzejsze" - pisze "Codzienna", która - jak ustaliła - podkreśla, że osoby zatrzymane w związku z protestem wzywane są obecnie na komisariat w charakterze świadków. "Mają zeznawać w związku z art. 126a kodeksu karnego, który głosi, że "kto publicznie nawołuje do popełnienia czynu określonego w art. 118, 118a, 119 par. 1, art. 120-125 lub publicznie pochwala popełnienie czynu określonego w tych przepisach, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".

"Codzienna" tłumaczy, czego dotyczą wspomniane przepisy. "Artykuł 118 kk głosi, że "kto, w celu wyniszczenia w całości albo w części grupy narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub grupy o określonym światopoglądzie, dopuszcza się zabójstwa albo powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu osoby, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3".

Więcej na ten temat w najnowszym wydaniu gazety.