"Wybór abp. Tadeusza Wojdy zamiast abp. Wojciecha Polaka na przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski oznacza wybór linii mniej rewolucyjnej w polskim Kościele" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM ks. prof. Franciszek Longchamps de Bérier. Kierownik Katedry Prawa Rzymskiego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego pytany, czy polski Kościół boi się zmian, odpowiedział, że "Kościół stara się być stabilny, więc te obawy zmian mogą się pojawiać".

Kontynuacja i rozwój to jest cecha Kościoła i także cena nauczania. To jest cecha katolickiej nauki społecznej i nauczania społecznego Kościoła. Staramy się patrzeć na Kościół w perspektywie całych 2 tys. lat. Widzimy, że jesteśmy spadkobiercami i mamy to przekazać na następne 2 tysiące - podkreślał.

Robert Mazurek pytał swojego gościa, czy abp Wojda jest takim przywódcą, na jakiego czekano. A czy to przewodniczący KEP jest przywódcą? - odparł ks. prof. Franciszek Longchamps de Bérier. Jest twarzą polskiego kościoła i jest przewodniczącym zgromadzenia biskupów. Pamiętajmy, że struktura Kościoła opiera się tak naprawdę na biskupie i proboszczu. To jest główna oś opieki i nauczania - dodał.

Jak podkreślał gość RMF FM, oczekuje na to, że "nasi biskupi będą mówili jednym głosem". Powinni mówić jednym głosem w sprawach ważnych, powinni się tak wypowiadać i tak ustalać. Powinni być szczerzy i powinni być odważni. Na to liczymy i tego oczekujemy - zaznaczał.

Ks. prof. Franciszek Longchamps de Bérier ma nadzieję, że abp Wojda będzie się starał jednoczyć. Dodał jednak, że nie wie, czy ma on szansę być liderem.

Cały czas rozmawiamy o personaliach. Wierzmy w to, że jak przyjdzie konkretna osoba, to zmieni sytuację. Powinniśmy rozmawiać o zagadnieniach, problemach - podkreślał.

"Papież jest niepoprawnym pacyfistą"

Robert Mazurek dopytywał też o niedawne słowa papieża Franciszka, który powiedział w wywiadzie, że Ukraina powinna wykazać się - jak to określił - odwagą i wynegocjować zakończenie wojny z Rosją. "Myślę, że silniejszy jest ten, kto widzi sytuację, kto myśli o ludziach, kto ma odwagę białej flagi i negocjować" - mówił papież.

Ks. prof. Franciszek Longchamps de Bérier mówił, że zdziwiły go te słowa, "dlatego że cały czas ten sposób myślenia jest podtrzymywany". Ale my pamiętamy też doskonale politykę rzymską czy watykańską XIX wieku. Pamiętamy także stosunek do powstania listopadowego i styczniowego. Marzenia, że z Rosją można rozmawiać, że Rosja jest naszym partnerem, że Rosję możemy przywrócić do Kościoła katolickiego - stwierdził.

Papież, jak niektórzy mówią, jest niepoprawnym pacyfistą. Uważa, że wojna sama w sobie jest zła, więc wydaje mi się, że on uważa, że każdy sposób zakończenia wojny jest dobry, a my się z tym nie zgadzamy - dodał.

"Mam nadzieję, że sprawcy pedofilii w Kościele zostaną ukarani"

Pytany o przypadki pedofili w Kościele mówił: "Naszym obowiązkiem jest dążenie do sprawiedliwości prawdy. Jeżeli są takie przypadki, to trzeba je znajdować i trzeba zaradzać takim sytuacjom".

Myślę, że w tej chwili żaden biskup nie zdecyduje się na ukrywanie takich przypadków i będą raczej wychodziły przypadki z przyszłości, a nie z dzisiaj - dodawał.

W internetowej części rozmowy ks. Longchamps de Bérier wyraził nadzieję, że wszystkie przypadki pedofilii w Kościele zostaną pokazane, a sprawcy ukarani. Ale, że przede wszystkim bardzo poważnie zadbamy o ofiary, że ludzie zostaną przeproszeni, a jeżeli będzie potrzeba dania im wsparcia bardzo konkretnego, to trzeba to wsparcie zapewnić - zaznaczył duchowny. 

"Polski Kościół jest w kryzysie"

Gość Roberta Mazurka przyznał, iż Kościół katolicki w Polsce znajduje się obecnie w głębokim kryzysie. Brakuje nam odwagi, brakuje nam szczerości, niestety brakuje nam wsłuchiwania się w siebie nawzajem - młodzież mówi o "odklejce", o tym, że zachowujemy się jakbyśmy byli z dala i nie rozumiemy wielu problemów. Musimy być bliżej, bardziej słuchać i dopuszczać także taką opcję, że możemy nie mieć racji - zaznaczył ks. Longchamps de Bérier. 

Zastrzegł, iż najpierw trzeba przedstawić diagnozę, a później znajdować właściwych ludzi do tego, by się tym zajęli. 

Pytany o spodziewane w tym roku zmiany na czele kilku polskich diecezji, w tym metropolii: warszawskiej, krakowskiej i poznańskiej, ks. Longchamps de Bérier wyraził nadzieję, iż Watykan postawi na odpowiednich ludzi.  

Tutaj jest ogromna rola księdza arcybiskupa nuncjusza. Mamy nowego nuncjusza (Antonio Guido Filipazzi - przyp. red.) - on działa w ciszy, więc można powiedzieć, że niczego na razie wielkiego nie dokonał. Ale może właśnie pomaga tutaj, zobaczymy, jakie będą te nominacje. Miejmy nadzieję, że będą to bardzo dobre nominacje - powiedział dzisiejszy gość Porannej rozmowy w RMF FM.  

"Mam nadzieję, że polscy księża nie będą błogosławić parom gejowskim"

Na koniec rozmowy Robert Mazurek zapytał o ubiegłoroczne stanowisko papieża Franciszka, który dopuścił błogosławieństwo dla par osób tej samej płci. Ks. prof. Longchamps de Bérier przypomniał, iż słowa te wywołały szereg kontrowersji zarówno polskim Kościele, jak i amerykańskim czy afrykańskim. 

Kościoły wschodnie, które nie są w jedności z Kościołem katolickim, zawieszają dialog ekumeniczny właśnie w związku z takim stanowiskiem - dodał duchowny. 

Wyraził przy tym nadzieję, że polscy księża nie będą błogosławić parom gejowskim, choć - jak przyznał - tego typu przypadki mogą się zdarzyć. Jak były "czarne marsze", to w tłumie atakującym kościoły niestety znaleźli się także księża - powiedział ks. prof. Longchamps de Bérier. 

Zastrzegł, iż nie ma na myśli "ataków fizycznych". To jest opinia, którą usłyszałem od wiernych świeckich. My bronimy, a księża stają po drugiej stronie, więc możliwe jest wiele - zaznaczył dzisiejszy gość Porannej rozmowy w RMF FM.

Opracowanie: