Polska przegrała z USA 2:3 (25:18, 21:25, 25:19, 13:15) w meczu piątej, ostatniej kolejki grupy A turnieju olimpijskiego siatkarek. Polki nie zakwalifikowały się do ćwierćfinału.

Polki musiały wysoko pokonać Amerykanki, aby zachować szanse na awans do ćwierćfinału. Momentami grały bardzo dobrze, jednak zdarzały im się seryjne straty punktów.

W pierwszym secie długo utrzymywał się wynik w okolicach remisu, ale po drugiej przerwie technicznej zespół Marco Bonitty uzyskał kilkupunktową przewagę i zwyciężył 25:18. W drugiej partii sytuacja się odwróciła. Od wyniku 18:18 inicjatywę przejęły Amerykanki, które imponowały efektownymi obronami i wygrały do 21.

Trzeci set to z kolei dominacja Polek. Po udanych serwisach Agnieszki Bednarek drużyna Bonitty prowadziła 23:17 i odniosła pewne zwycięstwo 25:19. Po chwili Polki straciły ciężko wypracowaną przewagę, przegrywając czwartego seta do 19.

Przed tie breakiem było jasne, że tylko wysoka wygrana pozwalała zachować nadzieje na awans (dodatkowym warunkiem była wygrana Chin z Japonią). Początek był obiecujący. Polki prowadziły już 3:0, jednak kolejne trzy punkty zdobyły Amerykanki. Później żadnej z drużyn nie udawało się uzyskać przewagi większej niż dwa punkty. W końcówce dwa razy z rzędu siatkarki USA zablokowały ataki Katarzyny Skowrońskiej. Wprawdzie Polki zdołały jeszcze wyrównać na 13:13, ale to były ich ostatnie punkty w pekińskich igrzyskach. Mecz zakończyła atakiem najskuteczniejsza z Amerykanek Logan Tom (w sumie 25 pkt).

W polskim zespole najwięcej punktów zdobyła Skowrońska - 27. O zwycięstwie Amerykanek zadecydowała m.in. ich dobra gra blokiem. W sumie zatrzymały w ten sposób 13 ataków, podczas gdy Polki tylko trzy.