"Być może czuję presję, ale jedynie w związku z tym, że walczymy o trzy punkty” – mówił przed sobotnim meczem Polska-Niemcy bramkarz biało-czerwonych Wojciech Szczęsny. „Wierzę, że jesteśmy w stanie sprawić niespodziankę, choć zdaję sobie sprawę z klasy rywala" - podkreślił.

Trzy lata temu w Gdańsku biało-czerwoni zremisowali z Niemcami 2:2 w meczu towarzyskim. Ciężko porównywać te dwa spotkania, bo stawka jest zupełnie inna. Wówczas prowadziliśmy niemal do końca meczu. Składy nieco się różnią, ale mam nadzieję, że w przeciwieństwie do tamtego spotkania nie stracimy decydującej bramki 30 sekund przed końcowym gwizdkiem - stwierdził Wojciech Szczęsny.

Przygotowujemy się do tego spotkania jak do każdego innego, jednocześnie zdając sobie sprawę, że w sobotę będziemy walczyli z mistrzami świata - mówił inny z kadrowiczów, Grzegorz Krychowiak. Nikt z nas nie czuje lęku. Gramy przed własną publicznością i tak jak zawsze będziemy dążyli do zwycięstwa - zaznaczył. W trakcie 90 minut wszystko jest możliwe. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś z nas wyszedł na boisko z myślą o remisie. To byłby brak szacunku dla nas samych i kibiców - dodał.

Początek meczu Polska - Niemcy na Stadionie Narodowym w Warszawie w sobotę o godz. 20.45.