Amerykanin Floyd Mayweather Jr ważył 66,2 kg, a jego filipiński rywal Manny Pacquiao 65,8 kg na oficjalnej ceremonii przed walką okrzykniętą mianem "stulecia". Pojedynek w kat. półśredniej (66,7 kg) odbędzie się w niedzielę ok. godz. 5 czasu polskiego w Las Vegas.

Stawką są trzy pasy mistrza świata - federacji WBA, WBC oraz WBO. Bez względu na rezultat, obydwaj pięściarze zarobią krocie, szacuje się, że na konto Mayweathera wpłynie ok. 120-150 milionów dolarów, a "PacMana" - 80-100 mln.

Na zawodowych ringach amerykański bokser wygrał wszystkie 47 pojedynków, zaś Pacquaio zwyciężył w 57, ale także poniósł pięć porażek, zaś dwie walki zremisował.

Pacquiao uchodzi za bohatera narodowego na Filipinach. Władze tego kraju zwróciły się nawet do mieszkańców Filipin, żeby na czas walki... odłączyli swoje lodówki z gniazdek.

Jak poinformował sekretarz Palawan Electric Cooperative Rante Ramos, wyłączenie lodówek w 15 tys. mieszkań zaoszczędzi około dwóch megawatów. Na tyle właśnie wyliczono wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną w związku z pojedynkiem.

Takie zachowanie powinno zapobiec awariom w elektrowniach. Jak dodał Ramos, dużo energii pochłaniają też klimatyzatory, pralki i czajniki elektryczne.

Jeśli chodzi o walkę Pacquiao, ograniczmy się do korzystania z samych telewizorów i wentylatorów. Tak długo na to czekaliśmy, byłoby niedopuszczalne, gdyby okazało się, że nie możemy tego wydarzenia obejrzeć - powiedział.

Niektóre centra handlowe, supermarkety i hotele zgodziły się skorzystać w czasie pojedynku z własnych źródeł zasilania i nie będą pobierać energii z sieci.

(abs)