Kierowca Red Bull Racing Sebastian Vettel przyznał, że po dwóch dniach testów w hiszpańskim Jerez nie ma sensu wskazywać faworyta do mistrza świata. Uważam, że w tym sezonie w F1 jest kilku równorzędnych rywali. Ferrari, Sauber i McLaren - stwierdził Niemiec.

W trakcie sprawdzianów w Jerez kierowcy Red Bulla dwukrotnie popisali się najlepszymi czasami okrążeń, jednak Vettel nie traktował do końca poważnie wyników testów. Wydaje mi się, że dopiero testy w Barcelonie będą najbardziej miarodajne. Wszystkie teamy przez startem na torze Catalunya ulepszają swoje bolidy, my też - dodał Vettel.

Jednocześnie Vettel zaprzeczył pogłoskom, jakoby w teamie rywalizował ze swoim partnerem, Australijczykiem Markiem Webberem. Obaj jeździmy na chwałę drużyny i chcemy osiągać jak najlepsze rezultaty - stwierdził. W podobnym tonie wypowiadał się Webber. Jeśli istnieje między nami jakiś rodzaj rywalizacji, to jest to zdrowa rywalizacja. To, że jestem starszy motywuje mnie do większego wysiłku i cięższej pracy - wyznał 33-letni kierowca.

Ostatnie testy przed oficjalnym testem F1 odbędą się w dniach 25-28 lutego.