Piłka jest okrągła, a bramki są dwie. Ale zmienia się technologia. Piłka, którą będą grać zawodnicy na Euro była projektowana przez dwa lata. Według konstruktorów - nie ma lepszej. Według bramkarzy – nie ma gorszej. Zmienia trajektorię lotu, a złapanie jej, jeśli uderzona jest odpowiednio mocno – graniczy z cudem.

Perłowo-czarno-czerwone cudo, klejone na gorąco z kilkunastu kawałków, oglądał reporter RMF FM Paweł Żuchowski. Posłuchaj jego relacji:

Taką piłkę każdy może sobie kupić... Kosztuje 450 złotych.