Bokser Antonio Margarito opuścił szpital w Dallas, do którego trafił po przegranej walce o mistrzostwo świata w wadze junior średniej organizacji WBC z Filipińczykiem Mannym Pacquiao. Lekarze musieli zająć się złamanym prawym łukiem brwiowym Meksykanina.

Pojedynek odbył się w sobotni wieczór na stadionie do futbolu amerykańskiego, na którym na co dzień grają Dallas Cowboys. Na trybunach zasiadło ponad 50 tysięcy widzów. Walka była dosyć jednostronna, Filipińczyk zadał 474 celne ciosy, jednak w końcówce wyraźnie oszczędzał wyższego i cięższego rywala, który praktycznie nie widział już na prawe oko z powodu opuchlizny.

Dzięki zwycięstwu Pacquiao został mistrzem świata w ósmej już kategorii wagowej, tym razem junior średniej.