"Tour de Pologne to dla nas szczególna impreza - tyle fanów co na tym wyścigu widuje się tylko na wielkich tourach" - mówi przed startem Marek Rutkiewicz. Polski kolarz deklaruje też w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Maciejem Jermakowem, że będzie chciał powalczyć na górskich etapach.

Maciej Jermakow, RMF FM: Widziałem, że po treningu zostałeś trochę przy rowerze sprawdzić czy wszystko gra. Lubisz "grzebać" przy swoim sprzęcie?

Marek Rutkiewicz: Dokładnie. We wcześniejszych latach,  gdy te rowery nie były jeszcze tak dopracowane starałem się sam tuningować sprzęt. Odchudzać go, zmieniać jakieś elementy. Ale obecnie rowery są na takim poziomie, że czasami nawet trzeba dokładać parę g., żeby się mieściły w limitach.

Jak duże znaczenie ma rower dla wyniku na takim wyścigu jak Tour de Pologne?

Tacy kolarze jak Alberto Contador czy Chris Froome mają różne rowery do jazdy na płaskim, a inne do jazdy w górach. W zawodowych ekipach te rowery generalnie są robione pod wymiar konkretnego kolarza, ciężko dostać taki sprzęt w sklepie.

Przyjazd na Tour de Pologne to chyba wyjątkowy moment dla biało-czerwonych zawodników?

Tak, kolarstwo to sport, w którym ma się stały kontakt z kibicem. A TdP to dla nas szczególna impreza - tyle fanów co na tym wyścigu widuje się tylko na wielkich tourach.

Czasami podczas Tour de France zdarzają się niesforni kibice, na których zawodnicy narzekają. W Polsce to też się zdarza?

To mój 13 tour i do tej pory nie miałem żadnej sytuacji, by fani mnie denerwowali. Na Tour de France przyjeżdżają ludzie z całego świata, zdarzają się ludzie, którzy nie lubią kolarstwa. Ale w Polsce mamy kibiców, którzy nie sprawiają problemów.

Polacy chyba znowu pokochali kolarstwo. Czujecie, że ten sport wraca do łask w naszym kraju?

To prawda. Kibice przychodzą nawet na te mniejsze wyścigi w Polsce. Najbardziej odczuwamy to jednak w mediach gdzie bardzo dużo mówi się o naszej dyscyplinie. Na pewno działa to na plus. Na rowery jest teraz wielkie "boom" w Polsce. To też zasługa polskiego mistrza świata czy najlepszego górala Tour de Pologne.

Nasz mistrz świata jest jednym z faworytów do zwycięstwa?

Na pewno, Michał mówił, że wycofał się z Tour de France, by zregenerować się przed wyścigiem w Polsce. Więc jeśli mistrz świata deklaruje coś takiego to znaczy, że nie przyjedzie do nas tylko pojeździć w peletonie.

A Ty w jaki wynik celujesz?

W tym roku mamy ciężki sezon, jechaliśmy Giro d'Italia, Tour de Swiss, dużo tego było. Ostatnie 4 tygodnie się nie ścigałem, trenowałem do touru, to dla mnie nowość, jeszcze nigdy się tak nie przygotowywałem. Na pierwszych etapach muszę złapać rytm, a w górach już myślę, że będzie ok.

(mn)