Marcin Dołęga triumfował w kategorii 105 kg na mistrzostwach świata w podnoszeniu ciężarów, które odbywają się w tureckiej Antalyi. 28-letni sztangista uzyskał w dwuboju wynik 415 kg (188+227). Polak obronił tym samym tytuł wywalczony przed rokiem w Korei Południowej.

Srebrny medal zdobył Rosjanin Dmitrij Kłokow - 415 kg (192+223), który miał taki sam rezultat jak Polak, ale był od niego cięższy. Na najniższym stopniu podium stanął inny Rosjanin - Władimir Smorczkow - 410 kg (190+220).

Bardzo dobrze zaprezentował się drugi reprezentant Polski Bartłomiej Bonk zajmując wysokie czwarte miejsce z rezultatem 402 kg w dwuboju. W podrzucie, Bonk zdobył mały brązowy medal, uzuskując 222 kg.

Po rwaniu prowadził Kłokow - 192 kg przed swoim rodakiem Smorczkowem - 190 kg i Dołęgą - 188 kg, który miał tylko jedno udane podejście do 188 kg. Dwa kolejne do 191 i 192 kg spalił. Rok temu podczas mistrzostw w Korei Południowej zaliczył w rwaniu 195 kg.

Przed rozpoczęciem podrzutu sytuacja była jasna. Dołęga, aby obronić tytuł mistrza świata, musiał zaliczyć minimum o cztery kilogramy więcej niż Kłokow. Obaj rozpoczęli od 218 kg. W drugiej próbie Rosjanin zaliczył 223 kg, Dołęga odpowiedział udaną próbą na 227 kg. Taki sam ciężar miał na sztandze w swoim ostatnim podejściu Kłokow, ale 227 kg okazało się dla niego barierą nie do przejścia. W ostatniej próbie Dołęga, mając już zapewniony tytuł mistrzowski, zaatakował rekord świata, ale podejście do 238 kg spalił.

Rok temu w Korei Dołęga zwyciężył z rezultatem 421 kg w dwuboju. To drugi tytuł mistrzowski wywalczony w Antalyi przez reprezentanta Polski. Pierwszy, w piątek, w kategorii 85 kg zdobył Adrian Zieliński (Tarpan Mrocza).