Michał Kwiatkowski (Sky) finiszował na trzecim miejscu w kolarskim wyścigu Liege-Bastogne-Liege, trzecim z klasyków ardeńskich zaliczanych do klasyfikacji World Tour. Zwyciężył Hiszpan Alejandro Valverde (Movistar). Rafał Majka (Bora-Hansgrohe) zajął 10. pozycję.

Michał Kwiatkowski (Sky) finiszował na trzecim miejscu w kolarskim wyścigu Liege-Bastogne-Liege, trzecim z klasyków ardeńskich zaliczanych do klasyfikacji World Tour. Zwyciężył Hiszpan Alejandro Valverde (Movistar). Rafał Majka (Bora-Hansgrohe) zajął 10. pozycję.
Michał Kwiatkowski /BELGA/DIRK WAEM /PAP/EPA

Valverde wyprzedził w decydującej finiszowej rozgrywce Irlandczyka Daniela Martina (Qluick Step), który uzyskał ten sam czas. Kwiatkowski stracił do zwycięzcy trzy sekundy, a Majka - siedem.

Hiszpan, który 25 kwietnia będzie ochodził 37. urodziny, wygrał najstarszy z klasyków już czwarty raz. Więcej triumfów na tej trasie, pięć, ma tylko słynny Belg Eddy Merckx.


Kwiatkowski w dwóch poprzednich klasykach ardeńskich także zaprezentował wysoką formę: w Niedzielę Wielkanocną był drugi w Amstel Gold Race, a w środę siódmy w Strzale Walońskiej. W przeszłości na podium Liege-Bastogne-Liege stanął w 2014 roku, gdy także zajął trzecie miejsce.

Na starcie niedzielnego wyścigu kolarze minutą ciszy i oklaskami uczcili pamięć Włocha Michele Scarponiego. 37-letni zwycięzca Giro d'Italia w 2011 roku zginął w sobotę rano potrącony przez samochód podczas treningu. Zawodnicy jego grupy - Astany - wystartowali z czarnymi opaskami.

Liege-Bastogne-Liege, najstarszy z jednodniowych wyścigów, jest jednym z pięciu tzw. monumentów, obok Mediolan-San Remo, Dookoła Flandrii, Paryż-Roubaix i Giro di Lombardia. Po raz pierwszy został zorganizowany w 1892 roku. W niedzielę odbyła się jego 103. edycja.