Trener reprezentacji Izraela Andreas Herzog z uznaniem wypowiadał się o polskim zespole, z którym jego piłkarze zagrają w poniedziałek na PGE Narodowym w Warszawie w eliminacjach mistrzostw Europy 2020. "Polacy tworzą świetny zespół" - przyznał Austriak.

Zagramy z bardzo mocnym zespołem na jego boisku i muszę znaleźć rozwiązanie na zdobycie trzech punktów. Niezależnie od tego, kto zagra przeciwko nam, na pewno czeka nas trudne spotkanie. Mamy jednak zaufanie do własnych umiejętności - powiedział Herzog podczas niedzielnej konferencji prasowej.

Selekcjoner Izraela docenia klasę polskich napastników.

Na Polakach ciąży duża presja, bo grają u siebie i prowadzą w grupie. Rozmawialiśmy o poszczególnych piłkarzach, takich jak Robert Lewandowski, Krzysztof Piątek czy Arkadiusz Milik. Oni tworzą świetny zespół, który zdobył dziewięć punktów. To świetni napastnicy i musimy być bardzo uważni w defensywie - przyznał Herzog.

Jego podopieczni z siedmioma punktami zajmują drugie miejsce w grupie G i tracą dwa do prowadzących Polaków.

W kwalifikacjach na każdym zespole ciąży presja. Jeżeli Polacy wygrają, będą blisko awansu. Jednak my nie mamy nic do stracenia. Możemy zrobić kolejny krok w kierunku Euro 2020. Żeby jednak osiągnąć korzystny rezultat, musimy zagrać na bardzo wysokim poziomie. Przylecieliśmy do Warszawy po zdobycz punktową - podkreślił Herzog.

W konferencji prasowej wziął udział również kapitan reprezentacji Izraela Bibras Natcho.

Mamy poczucie, że musimy zwyciężyć. Atutem Polaków jest własne boisko. Nasza drużyna cały czas chce się rozwijać i będziemy maksymalnie zaangażowani - zapewnił pomocnik Olympiakosu Pireus.

Piłkarze reprezentacji Izraela zwiedzali Warszawę, zobaczyli m.in. Pomnik Bohaterów Getta.

To był jeden z najbardziej wzruszających momentów podczas naszego pobytu w Polsce. Pochodzę z rodziny, która wie, co to zagłada. Jesteśmy świadomi przeszłości i będziemy starali się wygrać to spotkanie - podkreślił Natcho.

W piątek biało-czerwoni wygrali w Skopje z Macedonią Północną 1:0, a Izrael pokonał na wyjeździe Łotwę 3:0.

Obie drużyny grały swoje mecze tego samego dnia, więc zmęczenie jest na takim samym poziomie. Faworytem są Polacy przede wszystkim ze względu na własne boisko - zakończył Natcho.