Stało się to, o czym spekulowano od dawna. Rafa Benitez, po zremisowanym w niedzielę meczu z Valencią (2-2), został zwolniony z posady trenera Realu Madryt. W poniedziałek wieczorem wiadomość oficjalnie potwierdził klub.

Real potwierdził także, że Beniteza na stanowisku zastąpi były rozgrywający "Galacticos" - Francuz Zinedine Zidane. Podjęliśmy trudną decyzję, zwłaszcza dla mnie. Rozwiązaliśmy kontrakt z Rafaelem Benitezem, który jest wspaniałą osobą i profesjonalistą. Chciałem mu podziękować za wszystko, co zrobił dla klubu w czasie tych kilku miesięcy.  Nowym trenerem pierwszej ekipy został Zinedine Zidane, który w futbolu osiągnął bardzo wiele. To zaszczyt mieć Cię u boku, ponieważ dla Ciebie słowo "niemożliwe"nie istnieje - powiedział na specjalnie zwołanej na Bernabeu konferencji prezes Realu Florentino Perez, ostatnie zdanie skierował do siedzącego obok niego "Zizou".

Emocji z powodu przejęcia sterów nad pierwszą drużyną nie ukrywał nowy trener Realu Zinedine Zidane. Po pierwsze, chciałem podziękować klubowi za szansę, jaką mi dał. Mamy najlepszy klub i kibiców na świecie. Będę robił wszystko, żeby osiągnąć z drużyną najwyższe cele. Zrobię, co w mojej mocy, żeby ta drużyna dobrze zakończyła ten sezon. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży. Najważniejsze na razie jest to, że jutro zaczynam treningi z zespołem. To dla mnie bardzo ważny dzień. Jestem trochę podekscytowany, dużo bardziej niż wtedy, kiedy podpisywałem kontrakt jako piłkarz, ale to chyba normalne - podkreślił. 

Hiszpańskie radio Cope podało wcześniej, że asystentem Francuza ma zostać Argentyńczyk Santiago Solari. Informacje te na konferencji nie zostały jednak potwierdzone. 

Zwolnienia Beniteza od początku jego pracy w Realu domagali się kibice "Królewskich". Hiszpan regularnie był wygwizdywany na meczach Realu Madryt. Pod jego wodzą drużyna przegrała trzy spotkania ligowe. Kibiców najbardziej jednak bolała wysoka porażka w El Clascio z Barceloną (0-4). Kolejnym ciosem było wyrzucenie drużyny z rozgrywek Pucharu Króla z powodu pojawienia się na boisku nieuprawnionego do gry zawodnika.

Florentino Perez cały czas zapewniał, że Hiszpan ma jego całkowite zaufanie. Po zremisowanym meczu z Valencią (2-2) jego cierpliwość się jednak skończyła. A jeszcze po wpadce w Pucharze Hiszpanii prezes Florentino Perez podkreślał, że Benitez to najlepszy trener, jaki mógł się Realowi przytrafić.

Konferencja Realu ograniczyła się do oświadczeń prezesa i nowego trenera.