Agnieszka Radwańska zmierzy się z byłą liderką rankingu tenisistek WTA Tour - Belgijką Kim Clijsters w ćwierćfinale wielkoszlemowego turnieju Australian Open na twardych kortach w Melbourne Park. Będzie to ich drugi pojedynek.

Uważam, że Kim to wielka mistrzyni, ale ja nie będę miała nic do stracenia. Po prostu muszę zagrać swój najlepszy tenis i starać się wygrać. Już się kiedyś spotkałyśmy, ale to było dawno temu. Pamiętam, że z nią przegrałam w Wimbledonie, w czwartej rundzie, chyba cztery lata temu. To był jedyny nasz mecz, przynajmniej innych sobie nie przypominam - powiedziała Radwańska po awansie do ćwierćfinału.

Obie tenisistki spotkały się w czerwcu 2006 roku w czwartej rundzie Wimbledonu, w którym Polka debiutowała dzięki "dzikiej karcie". Na trawiastym korcie lepsza okazała się należąca do ścisłej światowej czołówki Clijsters. Wówczas Belgijka dotarła w Londynie do półfinału.

Clijsters jest obecnie na trzecim miejscu w światowym rankingu. We wrześniu obroniła tytuł na nowojorskich betonowych kortach, a w lipcu była też w ćwierćfinale Wimbledonu. W sumie ma w dorobku 40 zwycięstw turniejowych w singlu oraz 11 w deblu, a także blisko 21,5 miliona dolarów zarobionych na korcie od 1997 roku.

Radwańska najwyżej była sklasyfikowana na ósmym miejscu w rankingu WTA Tour, a odniosła dotychczas cztery zwycięstwa w grze pojedynczej i jedno w deblu. Jej zarobki zbliżyły się do kwoty 4,5 mln dol., ale w Wielkim Szlemie wciąż najlepszym jej rezultatem pozostaje 1/4 finału.

Zwyciężczyni meczu Radwańska - Clijsters, który zostanie rozegrany w środę, trafi w półfinale na lepszą zawodniczkę z pojedynku Rosjanki Wiery Zwonariewej z Czeszką Petrą Kvitovą.